Kult Wehrmachtu w Bundeswehrze. Kolejne "pamiątki" znalezione w koszarach

Świat
Kult Wehrmachtu w Bundeswehrze. Kolejne "pamiątki" znalezione w koszarach
pixabay.com/public domain
Zdjęcie ilustracyjne

Kontrola przeprowadzona w niemieckiej armii po skandalu z oficerem Bundeswehry w Illkirch we Francji, który nie krył fascynacji hitlerowskim Wehrmachtem, doprowadziła do wykrycia pamiątek po III Rzeszy w kolejnych koszarach - podał w sobotę "Der Spiegel".

Śledczy Bundeswehry odkryli przedmioty związane z Wehrmachtem w sali odpraw w koszarach w Donaueschingen na terenie Badenii-Wirtembergii - podał w sobotę tygodnik "Der Spiegel" w swoim wydaniu internetowym.

 

Na ścianie pomieszczenia wisiał obraz przedstawiający żołnierza Wehrmachtu z przewieszonym przez ramię pistoletem maszynowym. Znaleziono ponadto pistolet, atrapę karabinu maszynowego i odznaczenia z czasów III Rzeszy - czytamy w "Spieglu". W witrynie przed kantyną znajdowała się kolekcja stalowych hełmów Wehrmachtu - informuje redakcja.

 

W koszarach w Donaueschingen stacjonuje 292. batalion strzelców.

 

Rzecznik ministerstwa obrony w Berlinie potwierdził doniesienia "Spiegla". Jego zdaniem znalezione w koszarach przedmioty nie wymagają wdrożenia postępowania karnego.

 

Dowództwo Bundeswehry zarządziło kontrole po zatrzymaniu w końcu kwietnia porucznika Franco A. Prokuratura federalna zarzuca mu przygotowywanie zamachu terrorystycznego. Zdaniem prokuratury 28-letni oficer wyznaje skrajnie prawicowe poglądy, a motywem jego działania była nienawiść do cudzoziemców. Oficer prowadził od pewnego czasu podwójne życie, udając uchodźcę z Syrii.

 

Czterometrowa swastyka przed koszarami

 

Niemiecki oficer służył ostatnio w 291. batalionie strzelców w Illkirch we Francji, przy granicy z Niemcami. Na terenie koszar znajdowało się pomieszczenie z licznymi pamiątkami po Wehrmachcie: portrety żołnierzy, hełmy i broń.

 

Jak piszą niemieckie media, w 2012 roku służący w Illkirch żołnierze usypali przed budynkiem koszar czterometrową swastykę, chcąc uczcić w ten sposób zwycięstwo niemieckiej drużyny piłkarskiej.

 

Oba bataliony należą do niemiecko-francuskiej brygady.

 

Minister obrony Ursula von der Leyen liczy się z wykryciem kolejnych przypadków gloryfikowania Wehrmachtu. Zapowiedziała gruntowne wyjaśnienie sprawy. Podczas wizyty w koszarach w Illkirch szefowa resortu obrony zaznaczyła w środę, że Wehrmacht nie może być traktowany przez Bundeswehrę jako element tradycji.

 

- Jedynym wyjątkiem są przypadki oporu (wobec Hitlera). Poza tym Wehrmacht nie ma nic wspólnego z Bundeswehrą - powiedziała von der Leyen.

 

PAP

pam/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie