Posłowie PO wkraczają do MON. Chcą przejrzeć dokumenty dotyczące zakupu śmigłowców

Polska
Posłowie PO wkraczają do MON. Chcą przejrzeć dokumenty dotyczące zakupu śmigłowców
Russavia/Wikimedia Commons/CC-BY-SA-2.0

Posłowie PO, m.in. Cezary Tomczyk, Joanna Kluzik-Rostkowska i Marcin Kierwiński, udali się w czwartek do MON; chcą tam przejrzeć dokumenty związane z postępowaniem przetargowym na zakup śmigłowców dla wojska - poinformował rzecznik Platformy Jan Grabiec. Spotka się z nimi wiceminister obrony, Michał Dworczyk.

- Posłowie są na Klonowej. Będzie z nimi rozmawiał minister Dworczyk, który zastępuje ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który jest na Malcie - powiedziała Beata Perkowska z MON. W czwartek na Malcie odbywa się spotkanie ministrów obrony państw Unii Europejskiej.

 

W środę politycy PO w rozmowie zapowiedzieli powołanie dwóch kilkuosobowych zespołów, które spróbują na własną rękę przeprowadzić kontrolę w MON i podległych mu instytucjach, m.in. Dowództwie Operacyjnym, Inspektoracie Uzbrojenia i Żandarmerii Wojskowej.

 

Pierwszy z zespołów, którym kieruje Cezary Tomczyk, chce przyjrzeć się sprawie zakupu śmigłowców dla wojska, zwłaszcza jeśli chodzi o ewentualny wpływ byłego już szefa podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej dr. Wacława Berczyńskiego na rezygnację rządu z kontraktu na francuskie Caracale oraz planom resortu obrony dotyczącym kupna nowych helikopterów. To właśnie ten zespół udał się w czwartek do resortu obrony.

 

Rząd odcina się od wpływu Berczyńskiego na przetarg

 

Berczyński w niedawnym wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że to on "wykończył" Caracale. Rzecznik rządu Rafał Bochenek, a także politycy PiS i członkowie rządu, zapewniali, nie miał on nic wspólnego z prowadzeniem negocjacji dotyczących Caracali.

 

Drugi z zespołów PO, na czele z posłem Pawłem Suskim, ma zbadać sprawę transportu najważniejszych osób w państwie, zwłaszcza w kontekście tegorocznych wypadków z udziałem limuzyn szefa MON Antoniego Macierewicza i jego zastępcy Bartosza Kownackiego, a także ujawnionymi przez media przypadkami przelotów m.in. premier Beaty Szydło wojskową CASĄ. Posłowie chcieliby ustalić skalę ewentualnych nadużyć związanych z transportem VIP-ów.

 

PO wnioskowała o nadzwyczajną kontrolę

 

W zeszłym tygodniu posłowie Platformy próbowali przeforsować dwa wnioski o przeprowadzenie nadzwyczajnej kontroli w MON przez sejmową komisję obrony narodowej.

 

Pierwszy z nich dotyczył przetargu na śmigłowce, drugi - przewozu najważniejszych osób w państwie, zwłaszcza w kontekście serii wypadków z udziałem VIP-ów. Komisja oba wnioski odrzuciła.

 

W tej sytuacji posłowie Platformy zdecydowali, że spróbują przeprowadzić taką kontrolę na własną rękę. Podstawą do kontroli ma być art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (przewiduje on m.in., że poseł lub senator ma prawo podjąć - w wykonywaniu swoich obowiązków poselskich lub senatorskich - interwencję w organie administracji rządowej).

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie