Licencja dla Ubera i dla kierowców Ubera. Propozycja resortu infrastruktury

Biznes
Licencja dla Ubera i dla kierowców Ubera. Propozycja resortu infrastruktury
Flickr/freestocks.org/Public domain /

"Wprowadzenie definicji pośrednictwa przy przewozie osób oraz ustanowienie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób" - zakłada propozycja nowelizacji ustawy o transporcie drogowym Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. To przepisy, którymi resort chce uregulować przede wszystkim Ubera, czyli aplikację, która sama usług taksówkowych nie prowadzi, ale je zapewnia dzięki wynajętym kierowcom.

Działalność Ubera budzi kontrowersje i protesty w wielu europejskich krajach. Taksówkarze twierdzą, że firma stosuje nieuczciwą konkurencję. Płatność odbywa się za pośrednictwem platformy internetowej, która zatrzymuje 20 proc. wartości kursu, resztę przekazuje kierowcy.

 

Bez podatków, szkoleń i ubezpieczenia

 

Świadczący usługi wynajmu auta i kierowcy, osoby prywatne, nie płacą podatków, nie przechodzą szkoleń i nie podlegają zawodowemu ubezpieczeniu.


Uber i inne podobnie działające firmy argumentują, że rządy nie nadążają za rozwojem technologicznym i niesprawiedliwie chronią skostniałe zawody, zamiast dostosować się do nowych czasów.


"Niezależnie od rozwoju nowoczesnych technologii i ich zastosowania na użytek przewozów drogowych osób,  ważne jest, by uczestnicy również tego segmentu rynku transportowego mieli możliwość funkcjonowania na zasadach równej i uczciwej konkurencji, co było wielokrotnie postulowane przez przedsiębiorców świadczących usługi przewozu osób" - tłumaczy Ministerstwo Infrastruktury.


Licencje dla Ubera i jego kierowców


Resort proponuje w nowych przepisach: wprowadzenie definicji pośrednictwa przy przewozie osób, ustanowienie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób, obowiązek zlecania przewozów przez pośrednika podmiotowi posiadającemu odpowiednią licencję oraz prowadzenie i przechowywanie rejestru zleceń w zakresie przewozu osób.

 

Dziś tego rodzaju działalność wymyka się istniejącym przepisom. Uber nie zatrudnia taksówkarzy ani nie posiada taksówek. Zarządza aplikacją smartfonową, która łączy pasażera z kierowcą i umożliwia bezgotówkową płatność za kurs. Pomysł by po zmianach pośrednicy mogli współpracować wyłącznie z licencjonowanymi podmiotami, w praktyce zamyka taką możliwość.

 

Aplikacje także w innych sieciach


Aplikacje umożliwiające zamówienie taksówki stosuje w Polsce nie tylko Uber, ale też rodzime firmy np. MyTaxi czy iTaxi. Te jednak podkreślają, że umowy podpisują wyłącznie z licencjonowanymi taksówkarzami.

 

Wartość Ubera szacowana jest na 60 mld dolarów.

 

polsatnews.pl, transport-publiczny.pl

 

ptw/kan/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie