Pobita dwulatka z Lublina. Opiekunowie usłyszeli zarzuty

Polska

Prokurator postawił matce pobitej dwulatki zarzuty znęcania się nad dzieckiem. Konkubent kobiety ma zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Dziewczynka ma siniaki na nogach i obrażenia głowy. Śledczy nie uwierzyli, że dziecko spadło ze schodów.

Para młodych ludzi z dwuletnią dziewczynką przeprowadziła się na nowe osiedle w Lublinie dwa miesiące temu. Sąsiedzi nie zdążyli ich poznać.


- Jestem w szoku, że takie rzeczy tu sie dzieją - powiedziała jedna z sąsiadek pary.

 

Pomoc społeczną zaalarmował znajomy, który odwiedził mieszkanie i przeraził się wyglądem dziewczynki. 

- Osoba dzwoniąca była zaniepokojona śladami na twarzy dziecka: rozcietą wargą,  guzem na głowie - powiedziała Magdalena Sudoł z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie.

 

Dziewczynka miała siniaki, obrażenia głowy i była zaniedbana

 

Interweniowali urzędnicy pomocy społecznej razem z policją. Gdy przyszli, dziewczynka leżała na podłodze. Miała siniaki, obrażenia głowy i była zaniedbana - miała odparzenia od pieluch, które nie były zmieniane przez dłuższy czas.


Konkubent i matka dziecka powiedzieli, że dziewczynka wcześniej się przewróciła i spadła ze schodów.

 

Dziecko trafiło do szpitala, na prośbę ojca lekarze nie informują o jego stanie zdrowia.

 

Brak interwencji policji


Matka usłyszała zarzuty znęcania się nad dzieckiem, konkubent znęcania sie ze szczególnym okrucieństwem. Para nie korzystała z pomocy społecznej, nie było też wcześniej w jej mieszkaniu żadnych interwencji policyjnych.

 
Matce dwulatki grozi do 5 lat wiezienia, jej konkubentowi do 10 lat, ale już wkrótce sprawcy takich przestępstw mają być karani bardziej surowo.

 

Zaostrzenie prawa

 

Sejm niedawno zaostrzył prawo. Pobicie i maltretowanie dziecka, które doprowadzi do jego kalectwa stanie się zbrodnią, a kara za nią wzrosnie do 15 lat więzienia. Wcześniej maksymalna kara mogła wynosić 10 lat. 


Sąd za pobicie dziecka ze skutkiem śmiertelnym będzie mógł wymierzyć nawet do dożywocie. Teraz takiemu sprawcy groziło maksymalnie 12 lat.


Przepisy, które zostały znowelizowane były zbyt łagodne dla tych którzy krzywdzili dzieci.

 

Nowa sankcja

 

W prawie pojawi sie też nowa sankcja. Świadek przemocy wobec dzieci,  który nie zareaguje, będzie mógł być ukarany trzema latami więzienia.

 

Prezydent podpisze tę nowelizacje prawa karnego we wtorek. Ostrzejsze kary za maltretowanie dzieci zaczną obowiązywać za 3 miesiące. 

 

Polsat News, polsatnews.pl

jop/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie