Wiceszef MON: nie ma planów zmian w emeryturach żołnierzy, którzy obecnie służą

Polska
Wiceszef MON: nie ma planów zmian w emeryturach żołnierzy, którzy obecnie służą
Polsat News

Nie są planowane żadne zmiany w systemie emerytalnym żołnierzy zawodowych w służbie czynnej, plany zmian dotyczą emerytów wojskowych, którzy służyli totalitarnemu państwu komunistycznemu - powiedział w czwartek w Sejmie wiceszef MON Bartłomiej Grabski.

Pytanie w sprawie zmian w systemie emerytalnym żołnierzy zawodowych zadali posłowie PO - Czesław Mroczek (były wiceszef MON) i Cezary Tomczyk. Zwracali uwagę, że system zaopatrzenia emerytalnego żołnierzy zawodowych jest jednym z filarów stabilności służby. - 2 grudnia ub.r. do Sejmu wpłynął projekt ustawy o zmianie systemu zaopatrzenia emerytalnego żołnierzy zawodowych i ich rodzin, w którym planujecie drastyczne obniżenie emerytur, a w szczególności, co już jest niezwykle bulwersujące, rent rodzinnych wypłacanych rodzinom poległych żołnierzy. Ta ustawa ma objąć wiele tysięcy żołnierzy i ich rodzin - powiedział Mroczek.

 

Wiceszef MON Bartłomiej Grabski odpowiedział, że planowane zmiany dotyczą tylko tych żołnierzy, którzy już są na emeryturach a służyli totalitarnemu państwu komunistycznemu. - Obecne kierownictwo resortu obrony narodowej nie planuje żadnych zmian w systemie emerytalnym żołnierzy zawodowych w służbie czynnej"- podkreślił Grabski.

 

Zaznaczył, że projekt z 2 grudnia zakłada obniżenie emerytur np. członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz byłym żołnierzom Wojskowej Służby Wewnętrznej i Zarządu II Sztabu Generalnego WP (czyli wywiadu wojskowego). - Ten projekt, który leży w Sejmie jest wyrazem elementarnej sprawiedliwości społecznej. Nie godzi się, żeby żołnierze, którzy służyli totalitarnemu państwu, otrzymywali znacznie wyższe emerytury od innych - przekonywał Grabski. Zapewniał też, że celem MON jest zapewnienie obecnie służącym żołnierzom godziwych uposażenie oraz stabilności i pewności służby.

 

Argument o czystkach w armii "kompletnie nieuzasadniony"

 

Grabski podkreślał też, że za rządów PO-PSL, w latach 2010-12 odejścia żołnierzy ze służby były wyższe niż obecnie. Jak powiedział, w 2016 r. z wojska odeszło 267 pułkowników, podczas gdy w 2010 r. - 294; w latach 2010-11 służbę zakończyło 531 pułkowników, a w latach 2015-16 - 402. - Liczby wskazują, że kompletnie nieuzasadnionym jest przytaczany przez polityków Platformy Obywatelskiej argument o masowych odejściach a wręcz czystkach w armii - powiedział wiceminister.

 

Dopytywany przez posłów PO, Grabski powiedział, że w przypadku żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy mieli epizod w poprzednim systemie, a w wolnej Polsce zginęli podczas wykonywania zadań służbowy, w szczególności podczas misji zagranicznych, MON gotowe jest zaakceptować poprawki w złożonym 2 grudnia 2016 r. projekcie ustawy.

 

Uprawnienia emerytalne po 25 latach służby

 

Na początku marca przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych (jednego z organów przedstawicielskich w wojsku) kmdr Wiesław Banaszewski "na prośbę i z upoważnienia ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza" wydał komunikat, w którym napisał, że nie są prowadzone żadne prace nad zmianą systemu emerytalnego żołnierzy zawodowych, jak też zasad odejścia z zawodowej służby wojskowej oraz że nie planuje się również podjęcia takich prac.

 

MON poinformowało, że "komunikat jest reakcją na pogłoski, które w ostatnim czasie pojawiły się w środowisku żołnierzy zawodowych, iż planowane są zmiany w systemie emerytalnym żołnierzy". "Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz wybrał tę formę przekazu, aby zdementować nieprawdziwe informacje i w transparentny sposób wyjaśnić wątpliwości dotyczące systemu emerytalnego żołnierzy" - oświadczyło wówczas ministerstwo.

 

Żołnierze (a także funkcjonariusze służb mundurowych i specjalnych), którzy wstąpili do służby od 2013 roku, nabędą uprawnienia emerytalne po 55. roku życia i 25 latach służby. Ci, którzy mundur założyli wcześniej, prawo do emerytury nabywają po 15 latach służby, niezależnie od wieku.

 

Nie był zamieszczony na stronie Rządowego Centrum Legislacji

 

W Sejmie na rozpatrzenie czeka rządowy projekt zmian w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin. Zakłada on obniżenie wojskowych emerytur i rent inwalidzkich żołnierzom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa od 22 lipca 1944 r. do 31 sierpnia 1990 r. oraz rent rodzinnych po tych żołnierzach. Za taką służbę uznaje się służbę w Informacji Wojskowej i podległych jej jednostkach, Wojskowej Służbie Wewnętrznej, Zarządzie II SG WP i innych wojskowych służbach prowadzących działania operacyjno-rozpoznawcze lub dochodzeniowo-śledcze, w tym w rodzajach broni oraz w okręgach wojskowych.

 

Datowany na 2 grudnia 2016 r. i podpisany przez premier Beatę Szydło projekt nie był zamieszczony na stronie Rządowego Centrum Legislacji, otrzymał natomiast numer jako druk sejmowy.

 

16 grudnia 2016 r., obradując w Sali Kolumnowej, Sejm uchwalił podobną ustawę, która obniża emerytury i renty byłych funkcjonariuszy służb mundurowych i specjalnych "za służbę na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Od 1 października 2017 r. maksymalna emerytura dla tych osób nie będzie mogła być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura - ok. 2 tys. zł, renta - ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna - ok. 1,7 tys. zł).

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie