"Nie miałem innego wyjścia". Dyrektor o komisji dyscyplinarnej dla nauczyciela za treści na Facebooku

Polska

- Gdyby chodziło tylko o "Ucho Prezesa", to nie byłoby problemu - powiedział polsatnews.pl dyrektor Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych w Żaganiu Zbigniew Stębelski. Jak przekonywał, wuefista publikował na swoim profilu na Facebooku wulgaryzmy i treści promujące spożywanie alkoholu, o czym dyrekcję zawiadomił pisemnie jeden z rodziców i starostwo powiatowe. Sprawą zainteresował się RPO.

Nauczyciel wychowania fizycznego z zespołu szkół w Żaganiu Bartłomiej Woś ma 20 kwietnia stanąć przed komisją dyscyplinarną za treści, które opublikował na Facebooku. Jak przekonuje, zarzuty odnoszą się do tego, że zamieszczał odcinki serialu satyrycznego "Ucho prezesa" oraz obrazki wyrażające poparcie dla Jerzego Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

 

Inaczej przedstawia sprawę dyrektor szkoły. Według niego, na koncie Wosia na FB pojawiają się treści "nieprzystające do zawodu nauczyciela", a informacje o tym, docierały do niego "już od jakiegoś czasu, zarówno ze strony uczniów, jak i innych pracowników szkoły".

 

- Zacząłem się temu przyglądać i zaniepokoiło mnie to. Trzeba sobie zdawać sprawę, że to, co piszemy w internecie, jest publiczne. Wiedziałem, że wśród znajomych nauczyciela są też uczniowie naszej szkoły. To, co pisze wuefista, jest przekazem do uczniów, do młodych ludzi w ogóle - przekonywał dyrektor.

 

- W pewnym momencie otrzymałem pisemną informację od jednego z rodziców zaniepokojonego sytuacją. Przesłał mi też wydruki screenów z profilu Wosia - opowiadał Stębelski. Jak mówił, po otrzymaniu listu wezwał wuefistę na rozmowę, na której przypomniał mu, że na Facebooku nauczyciel nie jest osobą prywatną.

 

"Sprawa nabrała charakteru oficjalnego"

 

- Najprawdopodobniej ten sam rodzic poinformował władze powiatowe. Starostwo powiatowe w Żaganiu zwróciło się do mnie z pismem, abym podjął działania wyjaśniające zachowania pana Wosia - powiedział dyrektor. Jak wyjaśnił, wówczas "nie mógł już postąpić inaczej". - W tym momencie sprawa nabrała już charakteru oficjalnego - dodał.

 

- Nie mając innego wyjścia, zwróciłem się do rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli o wszczęcie postępowania za możliwość uchybienia godności zawodu. Ocenienie tego nie leży bowiem w moich kompetencjach - wyjaśnił Stębelski.

 

Zdaniem dyrektora szkoły, problematyczne na Facebooku nauczyciela były nie zamieszczane filmiki czy poparcie dla WOŚP, ale wulgarny język, jakiego miał używać wuefista, oraz posty, które można odebrać jako popierające spożywanie alkoholu.

 

"Swoboda wypowiedzi to też prawo do wyrażania poglądów, które oburzają" 

 

Wątpliwości w związku ze sprawą ma Rzecznik Praw Obywatelskich.

 

"W ocenie Rzecznika, decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec wskazanego nauczyciela powinna uwzględniać konstytucyjne oraz międzynarodowe gwarancje wolności wypowiedzi oraz swobody wyrażania poglądów" - napisano w liście wysłanym w imieniu RPO do przewodniczącej komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli przy województwie lubuskim oraz do redakcji polsatnews.pl

 

W liście podkreśla się, że "swoboda wypowiedzi nie może ograniczać się do informacji i poglądów, które są odbierane przychylnie albo postrzegane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz odnosi się w równym stopniu do takich, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój i otwartości na inne poglądy, bez których demokratyczne społeczeństwo nie istnieje".

 

W związku z wątpliwościami biuro RPO zwróciło się z prośbą do przewodniczącej komisji o "przekazanie Rzecznikowi Praw Obywatelskich informacji dotyczących wszczętego postępowania dyscyplinarnego w przedstawionej sprawie, w szczególności o wskazanie zarzutów skierowanych pod adresem obwinionego oraz podstaw prawnych ich sformułowania".

 

polsatnews.pl

pam/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie