Ruszył Brexit. Tusk odebrał list uruchamiający procedurę. "Już za wami tęsknimy"

Świat
Ruszył Brexit. Tusk odebrał list uruchamiający procedurę. "Już za wami tęsknimy"
PAP/EPA/EMMANUEL DUNAND/
Brytyjski ambasador przy UE Tim Barrow przekazuje list.

Brytyjski ambasador przy UE Tim Barrow przekazał szefowi Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi list uruchamiający procedurę Brexitu.To początek procedury "rozwodu" ze Wspólnotą, opisanej w artykule 50. Traktatu Lizbońskiego.

Donald Tusk odebrał list notyfikujący od ambasadora Tima Barrowa.

 

"Po dziewięciu miesiącach (od referendum - red.) Wielka Brytania dostarczyła" list - napisał Tusk na Twitterze.

 

Pismo informuje o uruchomieniu artykułu 50. unijnego traktatu, dotyczącego procedury wystąpienia z UE. Negocjacje na temat warunków Brexitu mogą potrwać maksymalnie dwa lata, co oznacza, że Brytyjczycy opuszczą UE do 29 marca 2019 roku.

 

- Nie ma powodu, żeby udawać, że to szczęśliwy dzień, zarówno w Brukseli, jak i Londynie - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk po tym, jak odebrał oficjalną notyfikację informującą o zamiarze wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

 

"Większość Europejczyków wolałaby, żebyśmy zostali razem"

 

- Większość Europejczyków, włączając w to prawie połowę brytyjskich głosujących, wolałaby, żebyśmy zostali razem - zaznaczył na konferencji prasowej w Brukseli Tusk.

 

Dodał jednak, że paradoksalnie jest coś pozytywnego w Brexicie. Szef Rady Europejskiej tłumaczył, że Brexit sprawił, iż "27" jest bardziej zdeterminowana i zjednoczona niż wcześniej. - Pozostaniemy zdeterminowani i zjednoczeni również w przyszłości, podczas czekających nas trudnych negocjacji - wskazał.

 

Tusk poinformował również, że w piątek przekaże 27 krajom UE propozycje wytycznych do negocjacji z Wielką Brytanią w sprawie jej wystąpienia z Unii. Ostateczne wytyczne przyjęte zostaną na szczycie planowanym na 29 kwietnia. 

 

- Zarówno ja, jak i Komisja Europejska mamy mocny mandat, by chronić interesy "27". W tym procesie nie ma nic do wygrania i mówię tu o obu stronach. W istocie chodzi o ograniczenie szkód - powiedział Tusk po otrzymaniu od Wielkiej Brytanii listu w sprawie uruchomienia procedury wyjścia z UE.

 

"Naszym celem jest minimalizacja kosztów"

 

- Naszym celem jest minimalizacja kosztów dla obywateli, firm i krajów UE. Zrobimy wszystko co w naszej mocy i mamy narzędzia, by osiągnąć ten cel - podkreślił Tusk.

 

Jak zaznaczył, do czasu aż Wielka Brytania nie opuści UE, unijne prawo obowiązuje wobec i wewnątrz Wielkiej Brytanii.

 

Poinformował też, że Rada Europejska, w której skład wchodzą przywódcy państw UE, wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że "będziemy działać jako jedna całość i rozpoczniemy negocjacje o kluczowych warunkach uporządkowanego wystąpienia" Wielkiej Brytanii z Unii.

 

- Mogę tylko dodać, że już za wami tęsknimy - zakończył szef Rady Europejskiej swoje krótkie wystąpienie.

 

polsatnews.pl, PAP

ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie