Ubiegający się o azyl na Węgrzech zakończyli głodówkę

Świat
Ubiegający się o azyl na Węgrzech zakończyli głodówkę
Reuters

Grupa prawie 100 ubiegających się o azyl osób z zamkniętego obozu dla uchodźców w Bekescsaba na południowym wschodzie Węgier zakończyła we wtorek strajk głodowy - poinformował Urząd Imigracji i Uchodźców agencję MTI.

Nie podano żadnych szczegółów z wyjątkiem tego, że lekarze w ośrodku nieustannie monitorowali stan zdrowia głodujących.

 

Strajk głodowy podjęło w poniedziałek 94 spośród 102 mieszkańców obozu. W oświadczeniu napisali, że cierpią na choroby ciała i duszy i wielu z nich rozważa popełnienie samobójstwa. Swą głodówką chcieli zwrócić na siebie uwagę prasy zagranicznej, aby móc jak najszybciej opuścić obóz.

 

"Jesteśmy uchodźcami, nie przestępcami. Uciekliśmy z naszych krajów przed wojną i śmiercią, ale ku naszemu zdumieniu trafiliśmy do zamkniętego obozu. Jesteśmy tu od sześciu miesięcy i nie wiemy, co z nami będzie" - napisali ubiegający się o azyl w liście, którego treść przytoczył portal hvg.hu.

 

Wojna psychologiczna


Wyrażali też przekonanie, że rząd Węgier nie przestrzega praw człowieka i prowadzi z uchodźcami wojnę psychologiczną.

 

Rząd węgierski zdecydowanie sprzeciwia się migracji do Europy. W 2015 roku władze zbudowały na południowej granicy kraju ogrodzenie, by powstrzymać napływ imigrantów.

 

Nie wpuszczą żadnego nielegalnego uchodźcy


W zeszłym tygodniu przyjęto ustawę, zgodnie z którą podczas obowiązywania stanu kryzysowego spowodowanego napływem migrantów wnioski o azyl będzie można składać co do zasady tylko osobiście, w strefie tranzytowej na granicy, i tam też wnioskodawcy będą musieli przebywać do czasu zapadnięcia prawomocnej decyzji w ich sprawie. Dotyczy to także pozostających bez opieki młodych ludzi w wieku 14-18 lat.

 

Ustawa ta została skrytykowana m.in. przez Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF) oraz komisarza praw człowieka Rady Europy Nilsa Muiżnieksa.

 

W reakcji na zarzuty rzecznik węgierskiego MSZ Tamas Menczer podkreślił, że dla rządu Węgier najważniejsze są interes oraz bezpieczeństwo Węgrów i dlatego nie wpuści on do kraju żadnego nielegalnego uchodźcy, dopóki jego wniosek nie zostanie rozpatrzony.

 

PAP

prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie