"Jeżeli realizuje scenariusz prezesa PiS, to mu współczuję". Schetyna o Saryusz-Wolskim

Polska

- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że mimo oporu ze strony prezesa Kaczyńskiego i rządu PiS, większość premierów państw UE, poza premier Szydło, wybierze Tuska na drugą kadencję - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" lider PO Grzegorz Schetyna. Stwierdził, że Jacek Saryusz-Wolski "nie jest kandydatem Polski na szefa RE".

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało w sobotę notę do MSZ Republiki Malty (to państwo sprawuje aktualnie prezydencję unijną - red.), w której formalnie zgłosiło kandydaturę europosła Jacka Saryusz-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Tego samego dnia został on wykluczony z szeregów Platformy Obywatelskiej.

 

Schetyna stwierdził, że działanie Saryusz-Wolskiego "to nie kwestia wkurzenia, bardziej zawodu". O jego kandydaturze na szefa RE powiedział: - To mało honorowe, po tylu latach wspólnej obecności w Platformie Obywatelskiej.

 

"Oczekiwałem, że przynajmniej zadzwoni"

 

- To było coś nieoczekiwanego, niespodziewanego. Tak się nie robi w gronie przyjaciół. W trudnej sytuacji nie podejmuje się takich decyzji. Oczekiwałem po tylu latach, że przynajmniej zadzwoni i powie, dlaczego taka decyzja. Nie zrobił tego. To mnie tak po ludzku smuci - ocenił.

 

- Jeżeli podjął decyzję realizowania scenariusza prezesa Kaczyńskiego, to mu po ludzku współczuję – podsumował.

 

Schetyna przekonywał, że Saryusz-Wolski nie był marginalizowany w PO. - Nie zgodzę się na to, żeby powiedzieć, że to, że jest wiceszefem EPP - Europejskiej Partii Ludowej, chadeckiej rodziny, że jest osobą bardzo ważną w delegacji, to jest marginalizowanie - podkreślił Schetyna. Przypomniał, że Saryusz-Wolski w europarlamencie zasiada trzecią kadencję.

 

"Kandydatura Saryusz-Wolskiego nie istnieje samodzielnie"

 

Zdaniem Schetyny "wszyscy są za przedłużeniem mandatu Donalda Tuska, oprócz polskiego rządu".

 

Pytany przez prowadzącą Beatę Lubecką, czy rozmawiał na ten temat z przywódcami państw, odpowiedział: - Rozmawiałem o tym z tymi, którzy przygotowują te decyzje i wszyscy są na tak.

 

Schetyna przypomniał, że Donald Tusk zgłosił swoją kandydaturę prezydencji maltańskiej "i ona zgłosi to na posiedzeniu Rady Europejskiej".

 

- Proszę zobaczyć to z boku, jak to wygląda, że jedynym podmiotem, jedynym krajem, który jest za tym, żeby nie-Polak został szefem Rady Europejskiej, jest polski rząd - powiedział lider PO.

 

- Saryusz-Wolski nie ma szansy, żeby dostać ten mandat, jego kandydatura nie istnieje samodzielnie. Ona istnieje tylko po to, żeby zaszkodzić Tuskowi - podsumował.

 

Polsat News

mr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie