Szef grupy Samsung usłyszy zarzuty w śledztwie korupcyjnym

Biznes
Szef grupy Samsung usłyszy zarzuty w śledztwie korupcyjnym
PAP/EPA/YONHAP

Faktyczny szef grupy Samsung Li Dze Jong oraz czterej inni przedstawiciele kierownictwa spółki usłyszą zarzuty korupcji, sprzeniewierzenia funduszy firmy i ukrywania aktywów za granicą - poinformował we wtorek rzecznik południowkoreańskiej prokuratury.

Li Dze Jong (znany w kręgach biznesowych jako Jay Y. Lee) został aresztowany 17 lutego w związku ze skandalem korupcyjnym wokół prezydent Park Geun Hie, obecnie zawieszoną z tego powodu w obowiązkach.

 

- Pięciu przedstawicielom kadry kierowniczej zostaną przedstawione zarzuty korupcji, sprzeniewierzenia środków i ukrywania aktywów za granicą - oświadczył Li Kiu Czul, rzecznik specjalnego zespołu prokuratorskiego, który we wtorek zakończyłśledztwo w sprawie Park.

 

Poświadczenie nieprawdy podczas przesłuchania w parlamencie 

 

Jak dodał, Li zostanie ponadto oskarżony o poświadczenie nieprawdy podczas przesłuchania w parlamencie. Pozostałe osoby, które zostaną oficjalnie postawione w stan oskarżenia, to: Czoi Dzi Sung (Choi Gee-sung), Czang Czung Ki (Chang Choong-ki), Park Sang Dzin (Park Sang-jin) i Hwang Sung Su (Hwang Sung-Soo).

 

Sprawa prezydent Park zostanie przekazana zwykłej prokuraturze - przekazał rzecznik. Specjalny zespół prokuratorski wyda oficjalne oświadczenie w sprawie swojego dochodzenia 6 marca.

 

Również we wtorek grupa Samsung poinformowała o likwidacji biura odpowiedzialnego za strategię korporacyjną firmy, przez Reutera określanego jako "serce działalności" koncernu, a także o rezygnacji złożonej przez Czoi Dzi Sunga oraz Czanga Czung Ki.

 

Kryzys parlamentarny wywołany aferą korupcyjną  

 

W grudniu Li Dze Jong obiecał rozwiązać to biuro z powodu oskarżeń, że zarówno on sam, jak i ta jednostka byli zamieszani w skandal korupcyjny wokół osoby prezydent Park.

 

48-letni Li Dze Jong jest synem Li Kun Hi (Li Kun-hee), szefa rady dyrektorów Samsunga, który od 2014 roku jest w szpitalu po zawale serca i praktycznie nie kieruje spółką.

 

Pod koniec ubiegłego roku Koreą Południową wstrząsnął głęboki kryzys polityczny wywołany aferą korupcyjną w otoczeniu prezydent. Przed sądem w Seulu toczy się proces jej przyjaciółki, Czoi Sun Sil, oskarżonej o wywieranie nacisków na duże przedsiębiorstwa, aby wpłacały pieniądze do fundacji wspierających inicjatywy polityczne Park. Samsung jest wśród czołowych koncernów południowokoreańskich, od których miała próbować wyłudzać olbrzymie sumy.

 

Li Dze Jong nie przyznaje się do winy

 

Czoi zaprzecza wszelkim zarzutom i twierdzi, że nie działała w zmowie z Park, prokuratura uważa jednak, że również prezydent jest zamieszana w skandal.

 

Li Dze Jong ma być oskarżony o zadeklarowanie 38 mln dolarów w formie łapówek na rzecz firmy i fundacji powiązanych z Czoi. Twierdzi, że jest niewinny.

 

9 grudnia parlament opowiedział się za odsunięciem od władzy szefowej państwa, oskarżanej o płatną protekcję i korupcję. Park została jednak na razie tylko zawieszona w obowiązkach do czasu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, czy były wystarczające podstawy prawne do wszczęcia procedury impeachmentu.

 

Wielki skandal korupcyjny wyprowadził na ulice miliony ludzi, którzy domagali się odejścia Park, a także sparaliżował pracę rządu w Seulu.

 

PAP

dk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie