Biały Dom: Sessions może się wyłączyć ze śledztw ws. rosyjskich cyberataków

Świat
Biały Dom: Sessions może się wyłączyć ze śledztw ws. rosyjskich cyberataków
pixabay/bykst/CC0 Public Domain

Biały Dom nie wykluczył w niedzielę, że prokurator generalny Jeff Sessions może się wyłączyć ze śledztw resortu sprawiedliwości w sprawie domniemanych rosyjskich cyberataków podczas ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej w USA.

Zastępca rzecznika prasowego Białego Domu Sarah Huckabee Sanders powiedziała w programie telewizji ABC, że dopiero po zakończeniu śledztw prowadzonych przez Kongres Sessions, który jest prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości, będzie musiał zdecydować, czy wycofać się ze śledztw prowadzonych przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) podległe jego resortowi sprawiedliwości.

 

Sessions był głównym doradcą Donalda Trumpa podczas kampanii prezydenckiej. Reuters odnotowuje, że amerykański wywiad uznał, iż Rosja próbowała pomóc Trumpowi w dostaniu się do Białego Domu, dokonując cyberataków, by zdyskredytować kandydatkę Demokratów Hillary Clinton i samą Partię Demokratyczną. Reakcją prezydenta Baracka Obamy było nałożenie sankcji na Rosję. W ramach tych sankcji wydalono 35 rosyjskich dyplomatów. Sankcje objęły także rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji (GRU).

 

FBI bada sprawę tych cyberataków, a także transakcje finansowe Rosjan i rosyjskich firm, mających - jak się przypuszcza - powiązania z ludźmi z otoczenia Trumpa - pisze Reuters, powołując się na "obecnych i byłych przedstawicieli władz".

 

Agencja odnotowuje, że Trump zbył sprawę domniemanych powiązań swoich współpracowników z Rosją jako wymysł wrogich mu mediów.

 

Omawiał sankcje z rosyjskim ambasadorem

 

Trump zdymisjonował swego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Flynna, gdy wyszło na jaw, że omawiał on sankcje USA wobec Rosji z rosyjskim ambasadorem w Waszyngtonie Siergiejem Kislakiem zanim obecny prezydent objął urząd i że zataił to przed wiceprezydentem Mike'iem Pence'em.

 

Demokraci domagają się niezależnego śledztwa, które ustaliłoby, czy były powiązania między sztabem wyborczym Trumpa a osobistościami rosyjskimi.

 

"Regularne kontakty z agentami rosyjskiego wywiadu"

 

Szefowa Demokratów w Izbie Reprezentantów Nancy Pelosi uznała, że Sessions musi się wyłączyć ze śledztw FBI. Wskazała na doniesienia mediów o zwróceniu się przez przedstawicieli Białego Domu do FBI o zaprzeczenie zawartym w artykule "New York Timesa" z 14 lutego informacjom, wskazującym na regularne kontakty między agentami rosyjskiego wywiadu a członkami sztabu wyborczego Trumpa.

 

W sobotę dziennik "Washington Post" napisał, że administracja Trumpa próbowała pozyskać przedstawicieli wywiadu i kongresmenów do podważania doniesień o tych kontaktach z Rosjanami.

 

PAP

zdr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie