Sesja odwołana, bo komornik zajął uczelnię. Studenci muszą mieszkać w hotelu
Mieszkańcy akademika Europejskiej Szkoły Wyższej w Sopocie byli kompletnie zaskoczeni, gdy w poniedziałek rano ochrona zapukała do ich drzwi i kazała się pakować. Studentom powiedziano, że mogą zostawić swoje rzeczy w pobliskim hotelu. Powodem natychmiastowej eksmisji było najście komornika. W szkole odwołano zajęcia i sesję egzaminacyjną.
Według relacji części studentów, istnieje ryzyko zamknięcia sopockiej uczelni przy ul. Zamkowej Góry 25, gdzie znajduje się szkoła i akademik - informuje portal trójmiasto.pl.
Studentom oznajmiono, że pieniądze, które zapłacili za dotychczasowe lokum pokryją ich pobyt w hotelu Miramar do końca lutego. - W marcu musimy już sobie coś znaleźć - powiedziała cytowana przez portal studentka.
Ochroniarze nie wpuszczają nikogo do budynku uczelni, a jej władze unikają kontaktów z mediami.
Spór między dawnym rektorem a b. wykładowcą
Trójmiasto.pl przypomina, że trzy lata temu komornik również zajmował pomieszczenia należące do Europejskiej Szkoły Wyższej. Wówczas było to związane ze sporem prawnym pomiędzy dawnym rektorem Henrykiem Piękosiem a byłym wykładowcą, Mariuszem Laudą, który dzierżawił od niego budynek hotelu.
Rektor chciał odzyskać dług od wykładowcy za dzierżawę. Złożył wówczas oświadczenie, w którym poinformował komornika, że w budynku znajdują się dobra dłużnika do zabezpieczenia. Stanowiło to główny powód do zajęcia szkoły i eksmisji studentów.
trójmiasto.pl
Czytaj więcej