"Mamy anarchię prawną". Dyskusja w programie "Tak czy Nie"

Polska

- Prawo nie jest najważniejsze - te słowa wicepremiera Mateusza Morawieckiego dla telewizji Deutsche Welle zdziwiły Niemców i wywołały fale komentarzy wśród polskich polityków. Zdaniem Pawła Rabieja z Nowoczesnej żyjemy w państwie, w którym psuty jest system prawny. Z kolei Marian Piłka z Prawicy RP przekonywał, że prawo powinno przede wszystkim chronić obywateli.

- Premier Morawiecki, jako minister finansów, daje sygnał inwestorom zagranicznym, czy w ogóle światu, że prawo w Polsce może być nieprzestrzegane, to jest co najmniej nieroztropne - stwierdził Rabiej w programie "Tak czy Nie" w Polsat News.

 

W jego ocenie w Polsce "mamy potworną anarchię prawną". - Postrzegam to jako olbrzymią dezynwolturę (nonszalancję - red.) prawną PiS w psuciu prawa, we wprowadzaniu go w sposób niewłaściwy. Myśmy mówili przez wyborami, że nie mamy państwa, że jest źle zarządzane. Taka była diagnoza Nowoczesnej, ale także PiS. A w tej chwili mamy państwo, w którym psuta jest jedna z podstawowych instytucji: system prawny - ocenił Rabiej.

 

Zdaniem Mariana Piłki widać bardzo dużą różnicę między kulturą prawną niemiecką a polską.  - Polska jest oparta o filozofię klasyczną, a niemiecka o pozytywizm prawny. Prawo powinno chronić przede wszystkim dobro człowieka, rodziny, narodu, państwa. Często w historii mam do czynienia z prawami, które w gruncie rzeczy nie szanują tych podstawowych wartości - argumentował Piłka.


W kontekście słów wicepremiera Morawieckiego w naszej sondzie na stronie głównej polsatnews.pl zapytaliśmy - czy w państwie przestrzeganie prawa jest najważniejsze? "Tak" odpowiedziało 73 proc. głosujących, "Nie" 27 proc.


Wszystkie odcinki programu "Tak czy Nie" są dostępne tutaj.

 

red/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie