Nawalny skazany na pięć lat pozbawienia wolności w zawieszeniu

Świat
Nawalny skazany na pięć lat pozbawienia wolności w zawieszeniu
PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Sąd w Kirowie skazał w środę rosyjskiego opozycjonistę Aleksieja Nawalnego na pięć lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, uznając go za winnego defraudacji na szkodę państwowej spółki Kirowles. Wyrok skazujący pozbawi Nawalnego prawa kandydowania w wyborach prezydenckich w 2018 roku.

TASS przekazał tę informację po tym, gdy odczytujący wyrok sędzia Aleksiej Wtjurin oznajmił, że sąd ustalił winę Nawalnego i współoskarżonego Piotra Oficerowa.

 

Prawomocny wyrok skazujący pozbawi Nawalnego prawa kandydowania w wyborach, a więc uniemożliwi zapowiedziany przez opozycjonistę udział w elekcji prezydenckiej w Rosji w przyszłym roku.

 

Odczytywanie wyroku w sądzie w Kirowie wciąż trwa. Proces jest powtórzeniem postępowania sądowego z 2013 roku w tej samej sprawie. Nawalny został wówczas skazany na pięć lat kolonii karnej. Później, w wyniku apelacji, karę tę zawieszono. Podczas obecnego procesu prokurator zażądał dla opozycjonisty kary pięciu lat w zawieszeniu.

 

Nawalny, powołując się na dokumenty z procesu sprzed trzech lat, oznajmił w środę w trakcie odczytywania wyroku, że jego brzmienie nie różni się zupełnie od tego wydanego w 2013 roku. Opozycjonista opublikował tekst pierwotnego wyroku na Twitterze.

 

"Zignorowane" stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

 

Wyrok "jest zbieżny co do słowa jeśli chodzi o błędy ortograficzne, kolejność w jakiej wymienieni są świadkowie" - mówił opozycjonista dziennikarzom w trakcie krótkiej przerwy w odczytywaniu wyroku. Ocenił tę zbieżność jako demonstrację ignorowania stanowiska Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz).

 

Strasburski trybunał uznał, że w 2013 roku Rosja naruszyła prawo Nawalnego do uczciwego procesu i zarządził wypłacenie mu 56 tys. euro kosztów sądowych i poniesionych szkód. Po decyzji ETPCz rosyjski Sąd Najwyższy uchylił wyrok z 2013 roku, nakazując ponowne rozpatrzenie sprawy. Powtórzony proces rozpoczął się w grudniu 2016 roku; wkrótce potem Nawalny oznajmił, że chce kandydować w wyborach prezydenckich.

 

Przed środowym ogłoszeniem wyroku opozycjonista napisał na swojej stronie internetowej, że przygotowuje się zarówno do kary w zawieszeniu, jak i bez zawieszenia. Na rozprawę Nawalny i Oficerow przyjechali ze spakowanymi rzeczami osobistymi.

 

40-letni Nawalny - adwokat, bojownik z korupcją i bloger - to jeden z przywódców wielotysięcznych protestów z 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. W 2013 roku wziął udział w wyborach mera Moskwy, zdobywając 27,24 proc. głosów i ustępując tylko obecnemu merowi stolicy Rosji Siergiejowi Sobianinowi. Kończący się proces opozycjonista uważa za polityczny, a jego obrońcy nalegali na wyrok uniewinniający.

 

PAP

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie