Kpią z hasła Trumpa "po pierwsze, Ameryka". I proponują swoje

Kultura
Kpią z hasła Trumpa "po pierwsze, Ameryka". I proponują swoje
YouTube/zondag met lubach

Niemcy chwalą się przed Donaldem Trumpem wywołaniem wojny, Kazachstan miłością do "czarnej części społeczeństwa", której w zasadzie w tym kraju nie ma, a Belgia szwedzkim zespołem ABBA. To satyryczne reakcje na inauguracyjne wystąpienie prezydenta USA, w którym wielokrotnie powtarzał on rodakom hasło: "po pierwsze, Ameryka" (America first). W sieci trwa żartobliwa rywalizacja o państwo numer dwa.

Akcję zapoczątkował Arjen Lubach, holenderski prowadzący satyryczny program "Zondag met Lubach". Wyemitowana w audycji krótka reklamówka Holandii szybko stała się hitem internetu. W kilka dni na YouTubie odtworzono ją ponad 20 milionów razy.

 

"Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że będzie dla nas lepiej, jeśli się jakoś dogadamy, postanowiliśmy przedstawić mu nasz maleńki kraj w sposób, który zapewne spodoba mu się najbardziej" - napisali twórcy reklamowego filmu, podkreślając, że rozumieją, iż to Ameryka jest najważniejsza i pytając przy tym, "czy Holandia może być na drugim miejscu?".     

 

 

W ślady Holandii poszli internauci z innych państw, m.in. Niemiec, Australii, Włoch, Kazachstanu, Słowenii, Szwajcarii, Luksemburga, Francji, Danii i Belgii. Film o Polsce na razie nie powstał.

 

Wszystkie klipy utrzymane są w podobnej konwencji. Narratorzy większości z nich parodiują sposób mówienia nowego prezydenta USA, nadużywając przy tym celowo retoryki, z której zasłynął.

 

Słowenia przekonuje, że  w swoim kraju kocha się "wszystkich oprócz imigrantów, homoseksualistów i wszystkich innych", Luxemburg, że obywatele nie płacą żadnych podatków i nie uczą się hiszpańskiego, bo "wszyscy Meksykanie mówią po hiszpańsku", a Francja stawia na płeć piękną, utrzymując, że to waśnie Francuzka będzie kolejną żoną Trumpa.

 

Wśród wątków pojawia się niechęć do obcych, miłość do pieniędzy oraz przedmiotowe traktowanie kobiet.  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

"Ameryka przede wszystkim" 

 

W swoim inauguracyjnym wystąpieniu Trump skoncentrował się na tematach, które stanowiły główne wątki jego kampanii wyborczej: odbudowie amerykańskiego przemysłu, ochronie miejsc pracy, odebraniu władzy "waszyngtońskim politykom" na rzecz zwykłych Amerykanów i kierowaniu się dewizą "Ameryka przede wszystkim". To hasło powtarzał wielokrotnie.

 

Stwierdził m.in. że USA sponsorowały armie innych krajów, kosztem własnej, broniły cudzych granic, zamiast swojej granicy.

 

- Dawaliśmy innym krajom się bogacić, tymczasem nasze bogactwo zanikało. Ale to już przeszłość. Od dzisiaj wizja naszej polityki zagranicznej brzmi: po pierwsze, Ameryka - mówił.

 

polsatnews.pl

dk/ml/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie