Marcin Gortat uhonorował weteranów. Prezydent podziękował mu za promocję Polski

Świat

Biało - czerwone szaliki i czapki, na trybunach polscy weterani z Iraku i Afganistanu. Na parkiecie cheerleaderki znad Wisły i Marcin Gortat. Kibice NBA w Waszyngtonie po raz 6. uczestniczyli w "Polskiej Nocy". Koszykarzowi, który zorganizował to wydarzenie podziękował prezydent Andrzej Duda.

Wideo z przesłaniem polskiego prezydenta wraz z osobnym listem dla Gortata przywiózł do Stanów Zjednoczonych prezydencki minister Krzysztof Szczerski. Zostało ono pokazane w sobotę wieczorem czasu amerykańskiego na telebimie po zakończeniu meczu "Waszyngtońskich Czarodziejów" (Washington’s Wizards) z "Pelikanami" z Nowego Orleanu (New Orlean’s Pelicans).


Marcin Gortat zdobył w meczu 12 punktów i miał 17 zbiórek, a jego Washington Wizards  pokonali u siebie New Orleans Pelicans 105:91. "Czarodzieje" wygrali siódme spotkanie z rzędu.

 

"Najważniejsze jest to, co nosimy w sercu"

 

- (...) To fantastyczna inicjatywa i popieram ją całym sercem - powiedział prezydent Duda. - Nie ma chyba większego znaczenia gdzie mieszkamy, dla kogo pracujemy w jakim języku na co dzień mówimy. Najważniejsze jest to, co nosimy w sercu, że czujemy się Polakami i jesteśmy z tego naprawdę dumni, bo przecież Polska to my. Cieszę się, że o tym pamiętacie - podkreślił.

 

Gortat znany wśród pasjonatów koszykówki jako "polska machina" albo "polski młot", już od sześciu lat jest organizatorem w USA Wieczoru Polskiego Dziedzictwa.

 

Tysiąc Polonusów na trybunach

 

Z każdym rokiem inicjatywa ta otrzymuje bogatszą oprawę i cieszy się coraz większą popularnością. W ostatnią sobotę Wieczór Polskiego Dziedzictwa zgromadził- jak poinformował Gortat - "prawie tysiąc Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia".

 

Gortat zadbał, aby podczas meczów na telebimie w hali widowiskowo-sportowej Verizon w Waszyngtonie pokazały się fakty i ciekawostki o Polsce.

 

Koszykarz zaprosił do udziału w Wieczorze Polskiego Dziedzictwa weteranów z Polski oraz znane w Stanach Zjednoczonych osobistości polskiego pochodzenia: Juliusza Kulskiego, który brał udział w Powstaniu Warszawskim, Janusza Raczego, uczestnika misji w Iraku, Andrzeja Sinkiewicza, który walczył w Afganistanie i w Iraku, Natalię Ambrozińską, która straciła męża w Afganistanie i pięć lat temu rozpoczęła karierę wojskową.

 

Cheerleaderki z Wrocławia i Bachleda - Curuś

 

W hali Verizon w Waszyngtonie była również aktorka Alicja Bachleda-Curuś oraz Joanna Jędrzejczyk mistrzyni sportów walki i Adrian Meronk, wschodząca gwiazda zawodowego golfa. Koszykarzy z "Wizards" do boju zagrzewały cheerleaderki z Wrocławia.

 

Gortat jest jedynym Polakiem występującym w amerykańskiej profesjonalnej lidze koszykówki NBA. Przed sobotnim pojedynkiem Wizards - Pelicans w hali Verizon przy pomocy ambasady RP w Waszyngtonie zorganizował w piątek swoistą rozgrzewkę w rezydencji ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej W Waszyngtonie, prof. Piotra Wilczka.

 

"Rozgrzewkę” z udziałem kolegów Gortata z drużyny, prowadził legendarny prezenter sieci CNN Wolf Blitzer. Rodzice Blitzera pochodzą z Polski. W rozmowie z Gortatem wyznał, że jego koszykarska "kariera skończyła się w 9. klasie. - Byłem niski, za wolny, nie potrafiłem rzucać do kosza i kozłować- wyliczył Blitzer. - Na szczęście znalazłem inna drogę - dodał.

 

Gortat na arzie nie zamierza zmieniać swojej: - Lubię koszykówkę i lubię gra" - powiedział "polski młot w rezydencji ambasadora. Obecny kontrakt Gortata z "Czarodziejami" wygaśnie w 2019 roku.

 

Przed meczem polski koszykarz uhonorował mieszkającego w USA uczestnika Powstania Warszawskiego Juliana Kulskiego. W ceremonii wziął udział przebywający w USA minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski.

 

 

Polsat News, PAP

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie