Dżihadyści zamordowali swojego dowódcę, bo pomagał uciekać cywilom

Świat
Dżihadyści zamordowali swojego dowódcę, bo pomagał uciekać cywilom
Flickr/Day Donaldson/CC BY 2.0

Terroryści z Państwa Islamskiego (IS) zamordowali jednego z własnych dowódców w prowincji Ar-Rakka na północy Syrii za to, że pomagał w ucieczkach grupom cywilnej ludności tych terenów, kontrolowanych przez IS. Do egzekucji tego dowódcy, która odbyła się we wtorek lub w środę, doszło bez sądu.

Wraz z dowódcą aresztowano grupę bojowników IS, którą dowodził, ale ich los nie jest znany -  poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.


Stracony dżihadysta dowodził jednym z posterunków kontrolnych w prowincji Ar-Rakka. Został zabity, gdy "dżihadyści uznali, że pomagał uciekać muzułmanom z terytorium kalifatu na tereny kontrolowane przez ateistów i apostatów" - podało w komunikacie Obserwatorium.

 

Bezwzględne "prawo szariatu"


IS proklamowało w czerwcu 2014 roku kalifat w Iraku i Syrii, gdzie kontroluje część terytorium na północy i w centrum obu krajów i wprowadziło bezwzględne "prawo szariatu": stosuje szeroko w stosunku do mieszkańców okupowanych terenów karę śmierci, wykonywaną m.in. przez ścięcie, ukamienowanie lub ukrzyżowanie.


Od listopada ub. roku sojusz Syryjskich Sił Demokratycznych, któremu przewodzi milicja kurdyjska i który korzysta ze wsparcia lotniczego międzynarodowej koalicji, prowadzi operację o kryptonimie "Gniew Eufratu", aby wyprzeć siły IS z Rakki.


PAP

grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie