PO wnioskuje o ukaranie Krystyny Pawłowicz. "Użyła przemocy"

Polska

Plarforma złożyła w piątek wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie prof. Krystyny Pawłowicz z PiS. Według posłów Platformy, 16 grudnia ub.r. na sali plenarnej naruszyła ona nietykalność cielesną posłanki PO Kingi Gajewskiej-Płochockiej. - To kolejna prowokacja PO - odpowiada Pawłowicz.

Gajewska-Płochocka powiedziała w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że posłanka Pawłowicz 16 grudnia na sali plenarnej "użyła wobec niej przemocy".

 

- Podczas zamieszania wokół mównicy sejmowej stałam 20 minut w jednym miejscu, pani Pawłowicz rozmawiała z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, po czym odwróciła się i mnie przepchnęła. Takie zachowania Pawłowicz, która jest profesorem, posłem na Sejm, nie powinny mieć miejsca - powiedziała posłanka Platformy.  

 

"Byliśmy świadkami użycia przemocy"

 

Poseł Arkadiusz Myrcha (PO) przekonywał, że Pawłowicz naruszyła "w sposób ewidentny i perfidny" nietykalność cielesną posłanki Gajewskiej-Płochockiej. - To sytuacja bez precedensu (...) po raz pierwszy byliśmy świadkami użycia przemocy - dodał.

 

Według posła PO, zachowanie Pawłowicz było naganne, dlatego - jak poinformował - Platforma złożyła wniosek o ukaranie posłanki PiS przez sejmową komisję etyki. - Poseł Pawłowicz naruszyła kodeks etyki poselskiej, naruszyła elementarne zasady panujące nie tylko w polskim Sejmie, ale przede wszystkim w zdrowym społeczeństwie - podkreślił.

 

"Nie mam zamiaru tego komentować"

 

Pawłowicz oceniła w rozmowie z PAP, że wniosek do komisji etyki, to "kolejna prowokacja PO". - Na kolejne prowokacje tych ludzi w ogóle nie mam zamiaru odpowiadać, kompletnie mnie nie interesuje, co oni tam wyrabiają, niech się sami kompromitują, nie mam zamiaru tego komentować - dodała.

 

Komisja etyki, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia przez posła zasad etyki poselskiej, może w drodze uchwały: zwrócić posłowi uwagę, udzielić posłowi upomnienia lub udzielić nagany. Uchwały komisji podaje się do wiadomości publicznej.

 

PAP

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie