3 osoby zmarły z wychłodzenia ostatniej doby. Noclegownie otwarte dla bezdomnych i potrzebujących

Polska

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaapelowało o zawiadamianie służb o osobach narażonych na wychłodzenie. - Bardzo dużo jednostek pomocy społecznej prosi o przyjęcie (potrzebujących do noclegowni - red.), osoby zgłaszają się też same - mówiła w Polsat News Iwona Dybicka-Odziomek, pracownik Praskiego Centrum Pomocy Bliźniemu.

W ostatniej dobie trzy osoby zmarły z wychłodzenia, dwie w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.

 

Ze statystyk wynika, że od 1 listopada 2016 r. w Polsce w wyniku wychłodzenia zmarło 46 osób, a 23 osoby zatruły się czadem (te statystyki obejmują okres od 1 września ubiegłego roku, gdy zaczął się sezon grzewczy).

 

Spowodowane warunkami atmosferycznymi oraz sztormową pogodą na Pomorzu awarie energetyczne w piątek rano były już prawie w całości usunięte i bez prądu pozostaje jeszcze tylko około 1,3 tysiąca osób. Służby energetyczne pracują jeszcze na Śląsku i Pomorzu, podaje Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

 

RCB podtrzymuje apel o reagowanie na przypadki osób pozostających na mrozie i narażonych na wychłodzenie, a także o rozsądek w dogrzewaniu mieszkań.

 

- Zwracajmy uwagę, zawiadamiajmy odpowiednie służby - powiedziała Adamkiewicz. Dodała, że w piątek - z powodu utrzymujących się niskich temperatur - ten apel nadal jest bardzo aktualny.

 

- Osoby bezdomne mogą korzystać z naszej ogrzewalni. Jest to pomoc doraźna - mówiła w Polsat News Iwona Dybicka-Odziomek - Warunkiem pozostania w schronisku jest jednak przestrzeganie regulaminu.

 

- Trzeźwość i abstynencja jeśli chodzi o inne substancje psychoaktywne są warunkiem - mówiła pracownik Praskiego Centrum Pomocy Bliźniemu. - Udzielamy kompleksowej pomocy, która prowadzi do usamodzielnienia się.

 

Arktyczne mrozy w Tatrach

 

Na Kasprowym Wierchu termometry pokazują minus 25 stopni Celsjusza, a w Zakopanem rano było 18 stopni mrozu. Ratownicy górscy odradzają wszelkich wyjść w góry. Temperatura ma nadal spadać.

 

Według synoptyków, najzimniej w Zakopanem ma być w nocy z soboty na niedzielę. Wówczas temperatura może spaść do minus 28 stopni Celsjusza.

 

Na Kasprowym Wierchu leży już 120 cm śniegu. W Tatrach obowiązuje trzeci, znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w takich warunkach odradzają wycieczek w wyższe partie gór.

 

Zagrożenie lawinowe i zaspy na szlakach

 

- Zagrożenie lawinowe jest znaczne. Każdy, kto wychodzi powyżej górskich schronisk, musi sobie zdawać sprawę z zagrożenia. Idąc w takich warunkach na wysokogórskie wyprawy, trzeba mieć odpowiednią wiedzę oraz stosowny sprzęt, jak raki, czekan czy zestaw lawinowy - detektor, sondę i łopatkę - powiedział ratownik dyżurny Piotr Konopka.

 

Lawinowa trójka oznacza, że pokrywa śnieżna jest umiarkowanie lub słabo związana z podłożem, a wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu dodatkowym. Powyżej górnej granicy lasu warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne, szlaki są przykryte warstwą świeżego śniegu, a ich przebieg w wielu miejscach jest niewidoczny.

 

W niektórych miejscach na szlakach utworzyły się wielkie zaspy śnieżne.

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie