Poseł Zyska: brałem udział w głosowaniach m.in. nad budżetem, chcę przeprosin od Szczerby
Poseł koła Wolni i Solidarni Ireneusz Zyska oświadczył, że brał udział w głosowaniach m.in. nad budżetem; zażądał przeprosin od posła PO Michała Szczerby w związku z informacjami, jakie podawał on ws udziału Zyski w głosowaniach. Poseł koła WiS skierował sprawę do komisji etyki.
W piątek 16 grudnia głosowania ws ustawy budżetowej rozpoczęły się na sali posiedzeń Sejmu. Posłowie opozycji przemawiając wtedy z mównicy sejmowej dołączali do swych wystąpień protesty ws projektowanych zmian w zasadach funkcjonowania mediów w Sejmie. Odbyło się kilka głosowań, marszałek Sejmu Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła Szczerbę w związku z jego wystąpieniem, następnie ogłoszona została przerwa w obradach. Później marszałek Sejmu wznowił obrady na Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzone zostały dalsze głosowania m.in. nad ustawą budżetową.
"Brałem udział w głosowaniach 16 grudnia"
Poseł Szczerba napisał w ubiegły czwartek na twitterze, że "w głosowaniu budżetu w sali posiedzeń nie brali udziału z PiS: Jacek Falfus, Adam Lipiński, Jerzy Wilk, Mieczysław Miazga, Ireneusz Zyska z WiS".
W głosowaniu budżet w sali posiedzeń nie brali udziału z PiS:Jacek Falfus,Adam Lipiński,Jerzy Wilk,Mieczysław Miazga,Ireneusz Zyska z WiS
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 29 grudnia 2016
- Chciałbym zdementować nieprawdziwe informacje podane przez pana posła Michała Szczerbę na twitterze, który kilka dni temu, 29 grudnia, zakomunikował, że nie brałem udział w głosowaniu nad budżetem. (...) Brałem udział w głosowaniach 16 grudnia i nad budżetem, i nad innymi ustawami, zarówno w sali głównej, w sali posiedzeń, jak i w sali kolumnowej - powiedział Zyska na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Dodał, że brał udział w głosowaniu nad ustawą dezubekizacyjną i w innych głosowaniach, które zostały przeprowadzone w tym dniu w sali kolumnowej. Zyska podkreślił, że uczestniczył w 34 z 37 głosowań, które odbyły się w Sejmie 16 grudnia.
"To, co robi pan Szczerba jest godne pożałowania"
- To, co robi pan Szczerba jest godne pożałowania, jeżeli w ten sposób pan Szczerba chce walczyć o wolność słowa i demokrację. Żądam przeprosin i opublikowania na twitterze informacji zgodnej z prawdą - powiedział poseł WiS.
Podkreślił, że "są dowody w postaci zdjęć z sali kolumnowej", poinformował też, że skieruje sprawę do komisji etyki poselskiej.
Po poniedziałkowej konferencji Zyski, Szczerba dodał kolejny wpis na twitterze, w którym napisał, że "po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że poseł Zyska nie był tylko na trzech ostatnich głosowaniach budżetowych w sali posiedzeń, przed przerwą". Poseł PO dodał, że nie ma za co przepraszać Zyski, bo go nie obraził.
Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że poseł Zyska nie był tylko na 3 ostatnich głosowaniach budżetowych w sali posiedzeń, przed przerwą. https://t.co/dhn7DLXdRc
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 2 stycznia 2017
Poseł Zyska, po zamieszczeniu poniedziałkowego wpisu przez Szczerbę, powiedział, że nie wycofa wniosku do komisji etyki. - Nie mogę tego zrobić, choć nie mam do posła Szczerby żadnej urazy i doceniam to, że sprostował błędne informacje. Ale uważam, że posła szczególnie obowiązuje odpowiedzialność za słowo i że za szerzenie nieprawdy trzeba ponosić konsekwencje - powiedział poseł koła WiS.
Posłowie opozycji, którzy od 16 grudnia prowadzą protest w sali obrad Sejmu, uważają, że głosowania w sali kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
PAP
Czytaj więcej