"Nienawidzę tego ścierwa sowieckiego, którym jest Unia Europejska". Cejrowski w programie "Skandaliści"

Polska
"Nienawidzę tego ścierwa sowieckiego, którym jest Unia Europejska". Cejrowski w programie "Skandaliści"
Polsat News

"Przyjeżdżam do Polski co pół roku, by obalić Unię Europejską i przywrócić Polsce suwerenność" - mówił w programie "Skandaliści" Wojciech Cejrowski. Zdaniem podróżnika, polscy parlamentarzyści nie zachowują się suwerennie, bo analizując ustawy, które mają uchwalić, patrzą tylko na to, czy są zgodne z unijnym prawem.

Temat Unii Europejskiej rozpoczął się od butów z krokodyla. - Krokodyl jest z Florydy. Zabić można, płaci się 100 dolarów - powiedział Cejrowski i przyznał, że sam zabił gada. - Mięso idzie do fabryki dla kotów albo do restauracji, zależy jak się strzela. Skórę można wziąć i przerobić na buty - wyjaśnił.

 

- Przywiozłem do UE buty z krokodyla z zaświadczeniem, że zabiłem legalnie, zapłaciłem szewcowi. Nielegalne buty to są - wyznał Cejrowski. - Nie wolno, bo krokodyle nie występują w Unii, ale są w Unii chronione - dodał.

 

Prowadząca program Agnieszka Gozdyra zapytała, czy właśnie za to "kocha" Unię Europejską. - Nienawidzę tego ścierwa sowieckiego którym jest Unia Europejska - odpowiedział.

 

- Przyjechałem z Arizony do Polski na pół roku nie tylko na występy, ale żeby zniszczyć i obalić UE i przywrócić Polsce suwerenność. Parlament polski nie zachowuje się suwerennie, kiedy ci goście w ogóle nie analizują ustaw, które mają uchwalić, tylko analizują, czy jest zgodność z unijną ustawą. Parlament nie ma dostosowywać prawa, a uchwalać prawo dobre dla obywateli - stwierdził.

 

Dyktatura Cejrowskiego

 

Cejrowski stwierdził, że w Polsce „nie powinno być ustawy o zgromadzeniach w ogóle”.

 

- Gdybym ja dostał na chwilę dyktaturę to bym kupił czerwone wielkie wiadro czerwonych długopisów i zacząłbym reformę państwa od skreślania. Skreślałbym kolejne ustawy w całości i wyrzucał. Ustawa śmieciowa w ogóle jest niepotrzebna, niech samo się reguluje. Podatków ile bym powyrzucał - stwierdził.

 

Obrażenie Frykowskiej "zalecone przez pismo święte"

 

Maja Frykowska  pojawiła się w 2003 roku w programie "Z kamerą wśród ludzi" Wojciecha Cejrowskiego. Było to kilka miesięcy po tym, jak w show "Big Brother" uprawiała seks w wannie z innym uczestnikiem. Cejrowski zadał jej kilka nokautujących pytań i nazwał ją "portową dziwką".

 

W programie pokazano, jak Frykowska przed kamerą wybaczyła Cejrowskiemu. - To był czyn zalecony przez pismo święte, jak się okazało skuteczny. - "Po owocach je poznacie". Mój okazał się owocny - komentował Cejrowski. Frykowska ogłosiła swoje nawrócenie w 2012 roku. Powiedziała, że przyjęła Jezusa do swojego serca, a ten odmienił jej życie.

 

- Ona do kamer uprawiała pornograficzne sceny w wannie. Obrzydlistwo - stwierdził.

 

Cejrowski pojawił się w programie w hucznym stylu. Na początku "Skandalistów" zagrali meksykańscy mariachi.

 

 

Polsat News

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie