Premier Orban złożył kwiaty przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich

Polska
Premier Orban złożył kwiaty przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich
PAP/Jacek Bednarczyk

Premier Węgier Viktor Orban i prezes PiS Jarosław Kaczyński złożyli w piątek kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej w krypcie Katedry na Wawelu. Po godz. 13 rozpoczęło się spotkanie premiera Węgier Viktora Orbana z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Jak zapowiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek, tematem rozmowy ma być m.in. sytuacja w Europie.

Wcześniej premier Węgier i prezes Kaczyński złożyli kwiaty przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie Katedry na Wawelu.

 

 

 

 

 

 

 

"Dziś spotkanie J.Kaczyńskiego z W.Orbanem. Tematem rozmów m.in. sytuacja w Europie i wzajemna współpraca" - napisała w piątek rano na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

 

Viktor Orban przebywa z dwudniową wizytą w Krakowie. W czwartek wieczorem wraz premier Beatą Szydło zwiedził wystawę malarstwa węgierskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie. Szefowie rządów Polski i Węgier zjedli też kolację w Willi Decjusza, podczas której odbyła się ich nieformalna rozmowa; miała ona dotyczyć m.in. przygotowań do najbliższego szczytu UE.

 

W piątek węgierski premier spotkał się w krakowskiej kurii z odchodzącym na emeryturę metropolitą krakowskim kard. Stanisławem Dziwiszem. Wziął też udział w konferencji naukowej dedykowanej prof. Wacławowi Felczakowi - badaczowi dziejów Europy Centralnej, znawcy historii Węgier, gdzie wygłosił przemówienie.

 

Premier Orban, który uczestniczył w wykładach prof. Felczaka w tamtym okresie, w swoim wystąpieniu wspominał postać historyka.

 

Przypomniał, że Felczak jako historyk zwracał uwagę, że najważniejsze są źródła.

 

Europa powinna powrócić do źródeł

 

- Uważam, że w dzisiejszej Europie obciążonej imigracją, jego zasada z powrotem do źródeł wciąż jest żywa i ważna. Z powrotem do źródeł: do chrześcijańskich, narodowych korzeni - podkreślił Orban.

 

Podkreślił, że jest on bliski sercu Węgrów, bo po polsku napisał ich historię.

 

- Ale też jest nam bliski, bo udało mu się dotrzeć do duszy tych Węgrów, którzy nie chcieli poddać się apatii po rewolucji 1956 r. Trafił też do tych ludzi, którzy nie chcieli przyjąć systemu zabijającego w nas ducha: systemu komunistycznego - powiedział premier Węgier.

 

Wspomniał, że w latach 80. poprosił Felczaka o wygłoszenie wykładu o ówczesnej Polsce i Solidarności, bo Węgrzy chcieli usłyszeć prawdę od wiarygodnej osoby i bohatera II wojny światowej.

 

Jak mówił, dyktatury, które chciały rozszerzyć swoje panowanie w Europie Środkowej, musiały się liczyć z mocną więzią między Polską i Węgrami, i choć robiły wszystko, by ją zerwać, nie powiodło się to.

 

- Obecnie gospodarczo i politycznie jesteśmy regionem najstabilniejszym w Europie. Środkowa Europa przeżywa swój renesans, wzmacnia się i dynamicznie się rozwija. Nie pozwólmy, by nasi krytycy zamglili tą sytuację - podkreślił szef węgierskiego rządu.

 

Nawiązując do określenia "konspiracja otwarta", funkcjonującego w węgierskiej polityce, Orban zauważył, że właśnie taka metoda jest stosowana obecnie, "kiedy Europa stoi na granicy wielkich zmian i chcemy osiągnąć powrót do korzeni chrześcijańskich".

 

"Szacunek i uznanie Węgier i węgierskiego narodu"

 

- Chciałbym wyrazić wobec Polski, Krakowa i Uniwersytetu Jagiellońskiego szacunek i uznanie Węgier i węgierskiego narodu - podkreślił. Zdaniem Orbana wystarczy spojrzeć wokół po Krakowie i da się zauważyć, że węgierska i polska historia nie jest ciągiem przypadkowym zbiegów okoliczności tylko więzi.

 

- Ta przyjaźń należy do węgierskiej, narodowej tożsamości - podkreślił. - Uważamy, że z Polakami mamy wspólnotę życia, pamięci i losów. Ta przyjaźń polsko-węgierska jest bezprecedensowym zjawiskiem w historii świata - ocenił węgierski polityk.

 

Wacław Felczak historyk "emisariusz Rządu RP na uchodźstwie"

 

Wacław Felczak (1916-1993) był historykiem, znawcą dziejów Europy Środkowej, w szczególności Węgier. W sierpniu 1936 r. po raz pierwszy pojechał na Węgry na kursy letnie kultury i języka, a w 1938 r. jako stypendysta rządu polskiego znalazł się w Budapeszcie, gdzie zaczął gromadzić materiały do pracy doktorskiej o stosunkach polsko-węgierskich w okresie Wiosny Ludów i powstania styczniowego.

 

W czasie II wojny światowej był emisariuszem Rządu RP na uchodźstwie, kierował grupą kurierów tatrzańskich. Został aresztowany w Czechosłowacji w 1947 r., gdy na prośbę Stanisława Mikołajczyka organizował ucieczkę przywódców PSL z Polski. Rok później został skazany na dożywocie, w stalinowskim więzieniu spędził osiem lat, został zwolniony w październiku 1956 r.

 

Dwa lata później zaczął pracę w Instytucie Historii UJ. Od II połowy lat siedemdziesiątych systematycznie odwiedzał Węgry i odegrał istotną rolę w formowaniu się demokratycznej opozycji węgierskiej, która doprowadziła do upadku ustroju komunistycznego na Węgrzech w roku 1989.

 

Prof. Wacław Felczak związany przez lata z Podhalem i Tatrami został pochowany na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem.

 

W 2001 r. krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego oraz Wydział Historyczny Uniwersytetu Jagiellońskiego ustanowiły Nagrodę im. Wacława Felczaka i Henryka Wereszyckiego dla badaczy zajmujących się dziejami Europy Środkowo-Wschodniej XIX i XX w. Jej pierwszym laureatem był Istvan Kovacs.

 

PAP

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie