Chce być ojcem dzieci zmarłej konkubiny. Sąd mówi "nie". Jest interwencja ministerstwa sprawiedliwości

Polska
Chce być ojcem dzieci zmarłej konkubiny. Sąd mówi "nie". Jest interwencja ministerstwa sprawiedliwości
Polsat News

Piotr Czyż z Myszkowa chce być ojcem dla córek swojej zmarłej na raka konkubiny. Taka była wola ich matki, tego samego chcą dzieci. Pana Piotra wspierają rodzina, sąsiedzi oraz nauczyciele dziewczynek, ale na drodze stoi sąd. Zgodnie z decyzją Sądu Rejonowego w Myszkowie, dzieci mają trafić do placówki rodzinno-opiekuńczej. W sprawie interweniuje ministerstwo sprawiedliwości.

Po śmierci partnerki Piotr Czyż nie miał żadnych wątpliwości. Ani chwili nie wahał się nad tym, czy zająć się trzema jej córkami. Tym bardziej, że ojciec dwóch starszych dziewczynek (16-letniej i 12-letniej) nie żyje, a ojciec najmłodszej (4-letniej) od dawna nie interesuje się dzieckiem i nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego.

 

- Dzieci mnie zaakceptowały od pierwszego dnia - powiedział Polsat News opiekun dzieci.

 

Na tydzień przed śmiercią matka dzieci skierowała do Sądu Rejonowego w Myszkowie pismo, w którym wyraziła wolę, by pan Piotr sprawował opiekę nad jej dziećmi. Po pogrzebie partnerki Piotr Czyż zwrócił się o to samo do sądu.

 

"Bez kwalifikacji"

 

Sąd rejonowy w Myszkowie postanowił, że na czas postępowania sądowego dzieci trafią do rodziny zastępczej. Powodem miał być status  mieszkania, w którym mężczyzna mieszka z dziećmi. Podczas choroby mamy dziewczynek zostało zadłużone, wszystkie oszczędności wydano na leczenie kobiety. Formalnie Pan Piotr nie jest również jego użytkownikiem. Gdy zwrócił się do władz miasta o przyznanie mu praw do mieszkania, usłyszał, że najpierw musi uzyskać sądownie prawo do opieki nad dziećmi. Sąd stwierdził, że istnieją wątpliwości, czy opiekun ma kwalifikacje do wychowania dziewczynek.

 

Mężczyzna w odpowiedzi podał, że wychował już czwórkę własnych dzieci, które są dorosłe i założyły własne rodziny.

 

Piotr Czyż na decyzję Sądu Rejonowego złożył zażalenie do Sądu Okręgowego w Częstochowie. Prosił o zawieszenie wykonania decyzji o przekazaniu dzieci do pogotowia opiekuńczego. Wniosek został odrzucony.

 

1 grudnia Sąd Rejonowy w Myszkowie zlecił kuratorowi przymusowe odebranie dzieci w asyście funkcjonariuszy policji. Pan Piotr odmówił wydania dziewczynek, te również powiedziały, że nigdzie nie pójdą. Sporządzono protokół, dziewczynki zostały z opiekunem.

 

Interwencja ministerstwa

 

Pan Piotr postanowił zwrócić się o pomoc do ministerstwa sprawiedliwości. Interwencję podjął wiceminister Michał Wójcik, na prośbę Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro.

 

"Ministerstwo Sprawiedliwości niezwłocznie podjęło działania mające na celu dobro dzieci. Do Sądu Okręgowego w Częstochowie skierowany został wniosek o informację w tej sprawie. Dziś (piątek 2 grudnia) Sekretarz Stanu Michał Wójcik udał się do Myszkowa, gdzie spotkał się z Panem Piotrem i pozostającymi pod jego faktyczną pieczą dziećmi. Wiceministrowi towarzyszył mecenas, który na prośbę Ministerstwa Sprawiedliwości, świadcząc pomoc w ramach systemu pomocy prawnej, będzie pełnomocnikiem Pana Piotra i udzieli mu niezbędnej pomocy prawnej" - napisano w komunikacie na stronie ministerstwa.  

 

Na miejscu zostały poczynione pierwsze kroki. Przygotowano wniosek o zmianę postanowienia, który zostanie przekazany Sądowi Rejonowemu w Myszkowie. "Wniosek wskazuje na konieczność zmiany orzeczenia zabezpieczającego, ponieważ sąd przy jego wydawaniu nie uwzględnił wszystkich okoliczności sprawy. Nie wzięto na przykład pod uwagę wyraźnego stanowiska dzieci, które chcą pozostać pod opieką Pana Piotra oraz opinii ze szkół i przedszkola, do których uczęszczają siostry. Pan Piotr przez swojego pełnomocnika wnosi o to, aby sąd wysłuchał choćby najstarszą 16-letnią siostrę i wziął pod uwagę wolę zmarłej niedawno matki dzieci" - dodano.

 

polsatnews.pl, Polsat News

mr/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie