"Jestem twardy, jestem ze Śląska" Michał Suchanowski przetrwał "Piekielną Kuchnię"

Kultura
"Jestem twardy, jestem ze Śląska" Michał Suchanowski przetrwał "Piekielną Kuchnię"
Polsat News

Po 10 tygodniach wielkich emocji poznaliśmy zwycięzcę 6. edycji programu "Hell's Kitchen - Piekielna Kuchnia". Michał Suchanowski został zwycięzcą i to on otrzymał czek na 100 tysięcy złotych. Już wiadomo na co przeznaczy lwią część wygranej.

Po odebraniu nagrody Michał Suchanowski zdradził, co zrobi z pieniędzmi, gdy już trochę odetchnie.

 

Najpierw nauka, potem lokal

 

- Lwią część przeznaczę na dokształcanie się. "Piekielna Kuchnia" pokazała mi, że moje umiejętności nie są jeszcze na takim poziomie, jakiego bym sobie życzył. Najpierw szkolenia, a później, może w przyszłości jakiś lokal - powiedział Suchanowski.

 

Pytany o swoje doświadczenia z programu przyznał, że najgorzej było na początku, - Po pierwszym odcinku, gdy wróciłem do domu pomyślałem co ty tu robisz? Potem jednak powiedziałem sobie" zepnij się, jesteś twardy, jesteś ze Śląska". I zrobiłem to, szedłem tylko do przodu. I jestem tu gdzie jestem - powiedział z wyraźną ulgą po finałowych emocjach Suchanowski.

 

Finałowe starcie Michała i Agnieszki

 

W finałowym odcinku kucharze rywalizowali w zadaniu specjalnym i podczas serwisu. Do gotowania przystąpiło czworo kucharzy: Agnieszka Jasińska, Mikołaj Król, Michał Suchanowski oraz Jakub Suchta. Do finałowego serwisu szef Michał Bryś dopuścił tylko dwoje z nich: Agnieszkę i Michała.

 

Podczas ostatniego serwisu zwycięska dwójka kucharzy sama poprowadziła serwis dla gości "Piekielnej Kuchni". Ich drużyny składały się ze wszystkich uczestników bieżącej edycji. Obie kuchnie oprócz menu "Piekielnej Kuchni", zaserwowały również przekąskę, dania główne oraz deser przygotowany według przepisów finalistów.

 

- Michał wygrał, ponieważ był lepszy technicznie. Oboje mieli serce do walki, determinację, ale na wyniku zaważyły niuanse techniczne. Michałowi ta nagroda da kopa w podnoszeniu swoich kwalifikacji. Z Michałem niebawem zaczniemy pracę w mojej restauracji, gdzie będzie miał szansę wiele się nauczyć - powiedział Michał Bryś, szef Hell's Kitchen.

  

Michał zawodowo gotuje od 18 lat. Doświadczenie zdobywał w restauracjach w Polsce oraz w Niemczech. Ma na koncie udział w różnych konkursach kulinarnych, m.in. był półfinalistą olimpiady dla kucharzy, zajął drugie miejsce w konkursie na targach kulinarnych w Krakowie. Jest osobą niezwykle zorganizowaną i ambitną. Trenuje judo. Każdą wolną chwilę poświęca żonie oraz dwóm synom. Marzy o własnej restauracji.

 

Polsat News

az/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie