"Zagłosuj na prezydenta smsem". Amerykanie dają się oszukać i nie idą na wybory
Internauci w USA są zasypywani przez fałszywe reklamy, które oferują możliwość oddania głosu w wyborach prezydenckich za pomocą... smsa. "Oszczędzaj czas. Unikaj kolejek. Głosuj w domu" zachęcają ogłoszenia na Twitterze wyborców Hillary Clinton, zwłaszcza Latynosów i Afroamerykanów. Wyłudzają dane osobowe i sprawiają, że demokraci nie idą do urn wyborczych, bo sądzą, że głos już oddali.
Reklamy zachęcające do głosowania przez telefon (wystarczy wysłać sms o treści "Hillary") podpisane były na dole jako "opłacone przez: Hillary na prezydenta". "Razem tworzymy historię" - przekonywały te ogłoszenia.
Twitter just informed me that attempting to disenfranchise voters is not a violation of their Terms of Service. @jack @Support pic.twitter.com/YXVdt8sHwA
— Robert McNees (@mcnees) 2 listopada 2016
Twitter poinformował, że zablokował już kilka kont powiązanych z oszukańczymi reklamami. Do użytkowników wysłano też wiadomości z informacją, aby nie wierzyli w fałszywe informacje.
W opublikowanym w internecie oświadczeniu Election Protection, bezpartyjna organizacja dbająca o uczciwe przeprowadzanie wyborów, zachęciła inne portale, aby brały przykład z Twittera i również blokowały fałszywe treści.
polsatnews.pl
Czytaj więcej