Przystań, baseny i prywatny stok narciarski. 80 ha "sekretnej daczy" Miedwiediewa

Świat
Przystań, baseny i prywatny stok narciarski. 80 ha "sekretnej daczy" Miedwiediewa
fot. YouTube

Rosyjski publicysta i działacz polityczny Aleksiej Nawalny opublikował nowy raport. Ujawnia w nim luksusową posiadłość, w której regularnie wypoczywa premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Rezydencja położona jest nad Wołgą w obwodzie Iwanowskim, nieco ponad 200 km na północny-wschód od Moskwy. Kompleks jest od kilku lat ulubionym miejscem wypoczynkowym byłego prezydenta.

 

Pracownicy fundacji "Walki z korupcją” rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego sfilmowali posiadłość za pomocą drona. Dotarli do rezydencji dzięki jednemu ze zdjęć udostępnionych na instagramowym profilu Miedwiediewa. Korzystając z geotagu określającego lokalizację, zdobyli dokładne dane o miejscu położenia "sekretnej daczy".

 

Nie ma możliwości zrobienia zdjęć z ziemi, ponieważ rezydencję otacza zielony, sześciometrowy płot. O tym, co się za nim kryje, nie wiedziały nawet osoby mieszkające w najbliższym otoczeniu posiadłości Miedwiediewa.

 

 

Latem przy rezydencji działa przystań rzeczna. Zimą zaś – mały stok narciarski. Na terenie znajdują się także trzy lądowiska dla helikopterów, baseny, a nawet domek dla kaczek. Na terenie kompleksu jest także Milowka – pałacyk z końca XVIII w., od którego cała posiadłość wzięła nazwę.

 

Pomogli oligarchowie

 

Według opozycyjnej "Nowej Gazety" osiem lat temu nieruchomość została kupiona przez fundację "Dar", zajmującą się działalnością charytatywną spółki Novatek – drugiego co do wielkości gazowego holdingu w Rosji. Założycielami fundacji są dwaj rosyjscy miliarderzy. Jeden z nich jest deputowanym Dumy z ramienia rządzącej partii Jedna Rosja.

 

Jak szacują pracownicy fundacji Nawalnego, koszt działki, renowacja zabytków i budowa dodatkowych obiektów mogła kosztować nawet pół miliarda dolarów.

W 2011 roku rezydencja trafiła w ręce fundacji zajmującej się ochroną dziedzictwa historyczno-kulturalnego. Posiadłość formalnie nie należy więc do aktualnego premiera, ale on sam jak i jego rodzina regularnie tam odpoczywają.

 

 

Rzeczniczka Miedwiediewa, Natalja Timakowa, zapewniła, że premier wcześniej przebywał na terenie posiadłości nad brzegiem Wołgi, ale nie jest jej właścicielem ani nawet najemcą.

 

Nawalny odpowiedział rzeczniczce, że jeśli Miedwiediew może spędzać czas wolny w rezydencji za darmo, "to jest to ewidentny przypadek przekupstwa".


rferl.org, polsatnews.pl

zdr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie