Włoskie media zachwycone Milikiem. Lewandowski też błyszczy formą

Sport
Włoskie media zachwycone Milikiem. Lewandowski też błyszczy formą
PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

"Zapomnijcie o Gonzalo Higuainie, teraz jest Arkadiusz Milik" - tak włoskie media w pierwszych komentarzach podsumowują wtorkowy mecz Dynamo Kijów z Napoli (1:2) w piłkarskiej Lidze Mistrzów. Polak strzelił dwie zwycięskie bramki dla klubu z Neapolu. Robert Lewandowski strzelił natomiast gola (z rzutu karnego) w meczu z FK Rostów.

"La Gazzetta dello Sport” napisała że, Milik robi wszystko co trzeba, by pod Wezuwiuszem zapomniano o "duchu" Higuaina, który przeszedł do Juventusu.

 

Polski piłkarz jest na dobrej drodze, by "podbić serce Napoli i neapolitańczyków". Sportowa gazeta przypomina dotychczasowe osiągnięcia polskiego piłkarza w barwach neapolitańskiego klubu; dwie bramki strzelone ukraińskiemu klubowi i dwie Milanowi w rozgrywkach Serie A, za co kibice podziękowali mu owacją na stojąco.

 

Dziennik stwierdza, że wprawdzie Milik Higuainem nie jest, ale ma "wyjątkowego nosa do bramek", a co więcej - na razie jest lepszy od swego poprzednika z Argentyny. W krótkim czasie, ocenia gazeta, zawodnik z Polski udowodnił, że odgrywa decydującą rolę na boisku i jest godnym następcą poprzedniej gwiazdy Napoli.

 

Komentatorzy zachwyceni

 

O tym, że kibice tego klubu, a wraz z nimi komentatorzy sportowi, są zachwyceni Milikiem świadczą też pierwsze reakcje zamieszczone na stronie neapolitańskiego dziennika „Il Mattino”, który nazwał go "gigantem". To piłkarz o "złotej głowie" - ocenia gazeta nawiązując do jego dwóch zdobytych głową goli.

 

Podziw dla gry Polaka wyraża też włoska agencja Ansa, według której była ona "perfekcyjna i decydująca". Polak "lata wyżej od wszystkich pozostałych" - zauważa zaś z zachwytem "La Repubblica".


Lewandowski bramkostrzelny w lidze

 

Lewandowski także imponuje formą strzelecką. W Bundeslidze w dwóch meczach zdobył cztery bramki.

 

We wtorek zanotował 33. w karierze trafienie w Lidze Mistrzów. Miał ułatwione zadanie, bo w 28. minucie został wyznaczony do wykonania rzutu karnego.

 

Później dwa gole dla Bawarczyków strzelił Joshua Kimmich, a po jednym Thomas Mueller i Juan Bernat. Bayern Monachium wygrał z FK Rostów 5:0.

 

PAP

 

 

 

ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie