Kłopoty matek karmiących w Rumunii. "Nie wszyscy w społeczeństwie przywykli do tego widoku"
Kilkadziesiąt młodych mam zebrało się w sobotę w malowniczym Muzeum Wsi w Bukareszcie, żeby nakarmić tam piersią swoje dzieci i w ten sposób wziąć udział w akcji promocyjnej na rzecz karmienia piersią w miejscach publicznych.
Kobiety ubrane w tradycyjne wyszywane stroje wspólnie spędzały czas, rozmawiały i karmiły dzieci w ramach wydarzenia wpisującego się w Światowy Tydzień Karmienia Piersią, który trwa od 1 do 7 sierpnia.
#Romania'n mothers gather at museum to promote breastfeeding https://t.co/IW2JuDq7gU pic.twitter.com/Y84ibj2aax
— Jenkers News (ENG) (@jenkers_en) 6 sierpnia 2016
Zebrane przyznawały, że swobodne karmienie piersią w miejscach publicznych nadal nie jest powszechnie akceptowane w Rumunii.
31-letnia Alexandra Hulea, specjalistka od marketingu, powiedziała agencji AP, że nadal karmi piersią swoje 13-miesięczne bliźnięta. Jak dodała, "ludzie dziwnie patrzą, ale to dzieci są dla niej najważniejsze".
Pediatra Iulia Balint-Boia zwróciła uwagę, że w Rumunii tylko 12,6 proc. kobiet karmi piersią dzieci, gdy mają sześć miesięcy. Podkreśliła, że karmienie jest "dobre i dla matek, i dzieci, ale nie wszyscy w społeczeństwie przywykli do tego widoku".
PAP
Czytaj więcej