"Godnie reprezentuje Polskę" albo "marionetka prezesa". Pochwały i krytyka Andrzeja Dudy po roku prezydentury

Polska
"Godnie reprezentuje Polskę" albo "marionetka prezesa". Pochwały i krytyka Andrzeja Dudy po roku prezydentury
prezydent.pl

W sobotę mija rok od złożenia przez Andrzeja Dudę przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. 6 sierpnia 2015 roku rozpoczął pięcioletnią kadencję prezydenta RP. Zapytaliśmy użytkowników polsatnews.pl jak oceniają te minione 12 miesięcy prezydenta i realizację jego wyborczych obietnic. Opinie są podzielone.

- Ja mam czas na zrealizowanie moich zobowiązań. Staram się systematycznie je realizować. Na realizację obietnic wyborczych w przypadku prezydenta jest 5 lat - mówił prezydent Andrzej Duda w maju w programie "Prezydenci i Premierzy" w Polsat News.

 

Rok temu w orędziu, które - jak mówił - kieruje do "ludzi o różnych poglądach", prosił o wzajemny szacunek. Podkreślał też potrzebę odbudowy wspólnoty. Deklarował też, że "pałac prezydencki będzie otwarty na wszystkie duże inicjatywy społeczne, które są reprezentatywne".

 
Polacy podzieleni w ocenach


Pytani o ocenę tych 12 miesięcy Andrzeja Dudy użytkownicy polsatnews.pl - jak można się było spodziewać - byli dość mocno podzieleni w swoich opiniach.


Zwolennicy podkreślają, często że "Prezydent i Pierwsza Dama godnie reprezentują Polskę". Napisali także, że : "widać zaangażowanie i że wierzy w to co mówi", "za wcześniejszych pary prezydenckie trzeba było się wstydzić, na spełnienie obietnic ma jeszcze sporo czasu", "poczekajmy, pozwólmy działać przez całą kadencję, na razie widać, że będzie lepiej niż za rządów PO", "to prezydent nie sprzedawczyk, wie dobrze, że musimy liczyć na siebie, bo w historii nikt nigdy nam nie pomógł", "otwarty dla zwykłych ludzi, nie to co poprzednicy żyjący w elicie", "przynajmniej coś robi w odróżnieniu od poprzedników".

 

 

 

 

 

 

"Marionetka" i "notariusz"

 

Przeciwnicy Andrzeja Dudy najczęściej zarzucają mu że jest "marionetką Jarosława Kaczyńskiego" i "notariuszem PiS". Stwierdzili, że:"to nie prezydent wszystkich Polaków, tylko podwładny Jaroslawa Kaczyńskiego", "to marionetka Kaczyńskiego słucha się go i nie reaguje na łamanie prawa przez rząd PiS", "mierny, ale prezesowi wierny, dzieli Polaków", "naobiecywał mnóstwo, czego nigdy nie dotrzyma, bo prezydent nie ma takich uprawnień", "wystraszony, bez własnego zdania", "ta prezydentura beznadziejność, bezprawie i niekompetencja", "bardzo szybko zapomniał co obiecał Polakom".

 

 

 

 

 

 

 


200 podpisanych ustaw, 5 projektów


W czasie roku prezydentury Andrzej Duda podpisał ponad 200 ustaw, zawetował 4, skierował do Sejmu 5 projektów, a 2 ustawy skierował do Trybunału Konstytucyjnego.


Prezydent złożył do tej pory 29 wizyt zagranicznych, niektóre kraje odwiedzał kilka razy. W czasie roku prezydentury wizyty w Polsce złożyło 12 głów państw i szefów rządów. W formacie wielostronnym podczas szczytu NATO Polskę odwiedziło 18 prezydentów i 19 szefów rządów.


W kampanii Andrzej złożył 10 zobowiązań:

 

1. Będę prezydentem, który słucha i służy obywatelom;
2. Będę prezydentem dialogu, porozumienia i rozmowy;
3. Będę prezydentem, który przywróci Polakom zaufanie do państwa i poczucie godności;
4. Będę prezydentem, który troszczy się o bezpieczeństwo Polaków;
5. Będę prezydentem, który buduje państwo uczciwe i sprawiedliwe;
6. Będę prezydentem, który z troską i zrozumieniem odnosi się do każdego obywatela;
7. Będę prezydentem Polski przyszłości. Silnego, sprawnego państwa w centrum zjednoczonej Europy;
8. Będę prezydentem Polski dumnej ze swojej historii, swoich przodków i korzeni, Polski, która pamięta i czci swoich bohaterów;
9. Będę prezydentem, który nie unika trudnych sytuacji, który nie ucieka, kiedy powinien być arbitrem;
10. Będę prezydentem aktywnym, który chce korzystać z inicjatywy ustawodawczej.

 

polsatnews.pl

 

 

ptw/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie