"Odejście ludzi to zawsze strata". Święcicki o zmianach w PO
- Można to było inaczej rozwiązać, choćby przez rozmowy, wyjaśnienie sobie nieporozumień - powiedział w Polsat News Marcin Święcicki z PO. Gość Bartosza Kurka skomentował w ten sposób usunięcie z Platformy posłów Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza oraz Stanisława Huskowskiego.
Pomimo usunięcia polityków z szeregów partii Święcicki zapewnił, że Platforma Obywatelska to wciąż partia, w której "jest miejsce na dyskusję".
- Nie ma wojny w PO. Są dyskusje, debaty, działamy wspólnie, ramię w ramię bronimy wolności w Polsce i demokracji, które są zagrożone - stwierdził.
Samo usunięcie partlamentarzystów to w opinii Święcickiego "absolutna ostateczność". - Większych sankcji nie ma - podkreślił i dodał, że argumentacja decyzji zarządu Platformy nie była wystarczająca. - Podpisałem list 30 osób w tej sprawie, bo w mojej opinii wyjaśnienie nie jest przekonujące - wyjaśnił. Sprawą wykluczonych polityków zajmie się sąd koleżeński, a według Święcickiego w razie skutecznego odwołania się przez polityków Grzegorz Schetyna nie będzie miał problemu z ich powrotem.
"Służby są czujne"
W opinii polityka zatrzymanie w Łodzi Irakijczyka podejrzanego o terroryzm to dowód na bezpieczeństwo Polski. - Służby są czujne - zauważył.
Dodał jednak, że najprawdopodobniej zatrzymany na dwa miesiące mężczyzna jest niewinny. - Jeżeli to pomyłka, to oby ten człowiek nie czekał dwa miesiące na wyjście - powiedział. - Oby ta cała atmosfera zagrożenia nie przekładala się na naruszanie praw (obywatelskich - przyp. red.) - dodał.
Polsat News
Czytaj więcej