Organizator "tęczowych" spotkań w czasie ŚDM: hejt jest, ale trzymamy się dzielnie

Polska
Organizator "tęczowych" spotkań w czasie ŚDM: hejt jest, ale trzymamy się dzielnie
Pixabay.com/naeimasgary

- Nawet, jeśli na nasze spotkania przyjdą trzy osoby, będziemy zadowoleni - powiedział polsatnews.pl Misza Czerniak, przedstawiciel grupy "Wiara i tęcza" zrzeszającej wierzących homoseksualistów. Grupa ta, w czasie Światowych Dni Młodzieży, organizuje "Przystań Pielgrzymów LGBT" i zaprasza "wierzące lesbijki, gejów, biseksualnych, transpłciowych", do udziału w ich wydarzeniach.

"Wiara i tęcza" w Polsce istnieje od pięciu lat i ma grupy lokalne w dziesięciu miastach. - W całym kraju "offline" działa 100 osób. "Online" jest ich trzy razy więcej - przyznał Misza Czerniak.

 

Członkowie grupy wpadli na pomysł, by w Krakowie, tak samo jak w czasie Światowych Dni Młodzieży w Kolonii w 2005 roku, środowiska LGBT mogły się spotkać.

 

"Coraz życzliwsze nastawienie Kościoła"

 

- Niestety nie brałem udziału w spotkaniu w Kolonii, bo wtedy jeszcze nie akceptowałem siebie, jako wierzącego geja - przyznał Czerniak. Jak podkreślił, organizatorzy "Przystani Pielgrzymów LGBT" konsultowali się z Niemcami w sprawie organizacji krakowskich spotkań, które odbędą się na Kazimierzu.

 

– Nie chcemy być konkurencją dla Światowych Dni Młodzieży. Zależało nam na tym, by nasza inicjatywa znalazła się w oficjalnym programie ŚDM. Tak się nie stało, ale i tak mamy do czynienia z coraz życzliwszym nastawieniem Kościoła. Krakowska kuria to potwierdziła - dodał.

 

Jakiś czas temu działacze "Wiary i tęczy" spotkali się bowiem z samym kardynałem Stanisławem Dziwiszem i jego biskupami pomocniczymi.

 

- Kardynał ma swoje stanowisko wobec "czynności homoseksualnych", my mamy swoje. Ale i on przyjął nas bardzo życzliwie - podkreślił Czerniak. 

 

Ks. Piotr Studnicki z krakowskiej kurii w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznał, że "Światowe Dni Młodzieży są formułą otwartą" i "do uczestnictwa są zaproszone także osoby o skłonnościach homoseksualnych". - Papież Franciszek będzie głosił ewangelię, która jest dla każdego - powiedział.

 

"Tożsamości duchownych nie podajemy"

 

Misza Czerniak pytany, czy w decyzji o organizacji "Przystani Pielgrzymów LGBT" pomógł fakt, iż to Franciszek jest głową kościoła katolickiego, powiedział: - Gdyby to był Benedykt XVI, pewnie też zorganizowalibyśmy nasz punkt.

 

W spółdzielni "Ogniwo" mieszczącej się przy ul. Paulińskiej 28 w Krakowie, w związku z "Przystanią", można będzie dowiedzieć się, "Jak budować relacje LGBT po chrześcijańsku?", "Czym jest queerowy katolicki aktywizm?", a także "Jak czytać Biblię w queerowy sposób?".

 

Wolontariusze, ok. 10 działaczy "Wiary i tęczy", a także prelegenci z zagranicy, którzy przyjadą specjalnie do Krakowa, będą "gotowi wysłuchać, porozmawiać na tematy wiary, orientacji seksualnej, tożsamości płciowej w szerokim kontekście życia, wspólnie się pomodlić".

 

- Księża też będą z nami. Ale nie podajemy ich personaliów, ze względu na ich bezpieczeństwo - powiedział Czerniak.

 

polsatnews.pl, Rzeczpospolita

jak/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie