Jest KOD. Będzie KOP. Opozycja sprzeciwia się planom ministerstwa środowiska
Komitet Ochrony Przyrody to nowa inicjatywa Platformy Obywatelskiej. Chce ją współtworzyć z organizacjami pozarządowymi.
- Tak, jak Komitet Obrony Demokracji broni demokracji, którą Prawo i Sprawiedliwość łamie, tak my, klub Platformy Obywatelskiej, we współpracy z organizacjami pozarządowymi tworzymy Komitet Obrony Przyrody, bo czas najwyższy, żeby dzisiaj działania ministra środowiska Jana Szyszki przeciwstawić w sposób bardzo kategoryczny - powiedział wiceszef klubu Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki.
"Szyszko to szkodnik"
Celem inicjatywy ma być ochrona praw zwierząt, ochrona Puszczy Białowieskiej, a także polskich parków narodowych. - Będziemy chronić również nasze najbliższe otoczenie przed działaniami myśliwych, lobbystów przemysłu drzewnego oraz działaniami największego szkodnika w Polsce, jeżeli chodzi o przyrodę, jakim jest minister Jan Szyszko - dodał polityk.
Posłanka Urszula Augustyn (PO) oceniła, że środowisko naturalne w Polsce, zwłaszcza zwierzęta nie mają szczęścia do PiS. - Niestety, dzięki brawurowym decyzjom jednego z ministrów padały konie; dzisiaj drugi minister, który naprawdę w nazwie ma dbanie o środowisko zachowuje się kuriozalnie. Tego nikt nie przewidział, że minister, który o środowisko ma dbać, potrafi walczyć o to, żeby z zasobów przyrody, z UNESCO usuwać naszą perełkę, Puszczę Białowieską - mówiła Augustyn.
"To dramat"
Pomysł powołania Komitetu Ochrony Przyrody skrytykował członek sejmowej komisji ochrony środowiska, poseł PiS Jan Duda. - Jeżeli to ma iść w tym kierunku, że ma to być działanie przeciwko takiej formie ochrony środowiska, jak do tego podchodzi ministerstwo, tej czynnej ochrony puszczy, to absolutnie uważam, że to jest działanie destrukcyjne w stosunku do tego, co się dzieje w puszczy - podkreślił Duda. - Ja w Puszczy Białowieskiej byłem i to, co zobaczyłem w tej puszczy to był dramat - dodał.
Rzecznik resortu środowiska Paweł Mucha ocenił, że "tak zwanej opozycji wyczerpuje się paliwo". - To związane z KOD, kwestią TK i rzekomo zagrożoną demokracją przez rząd PiS. W związku z tym przerzucają się na tematy związane z przyrodą i Puszczą Białowieską - powiedział. Jak dodał, atak opozycji w tej kwestii resort odczuwa od jakiegoś czasu.
- Nie przejmujemy się tym. Zapowiedzieliśmy działania związane z ochroną puszczy. Będziemy realizować też inicjatywy legislacyjne dotyczące ochrony przyrody, a które zapowiedziane były w kampanii wyborczej - podkreślił Mucha.
Rzecznik ministerstwa odniósł się też słów posła Halickiego, który nazwał ministra Szyszkę szkodnikiem działającym na niekorzyść przyrody. - Język opozycji to często mowa nienawiści. Nie przystaje by były minister o ministrze konstytucyjnym wypowiadał się w ten sposób. To niestety może świadczyć o miałkości tego środowiska politycznego - podsumował.
Nowy pomysł na puszczę i propozycja zmiany przepisów
Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie przeciwko Polsce za decyzję o zwiększeniu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Komisja zarzuca Polsce naruszenie niektórych przepisów dyrektywy siedliskowej (ws. ochrony siedlisk przyrodniczych i dzikiej flory i fauny) oraz dyrektywy ptasiej (ws. ochrony dzikiego ptactwa); obie dyrektywy są podstawą europejskiego programu Natura 2000. Według niej plan zwiększonego, pozyskania drewna w puszczy może spowodować nieodwracalne szkody dla różnorodności biologicznej.
W piątek na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt zmian w przepisach ministerstwa środowiska, który portal polsatnews.pl opisał jako pierwszy. Rewolucja czeka procedurę obowiązkowego uzyskiwania zezwoleń na wycinkę drzew. Resort chce dać gminom możliwość decydowania, czy pozostanie to obowiązkowe.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze