"Bodnar jest zaangażowany politycznie". Błaszczak o zaskarżeniu ustawy antyterrorystycznej do TK
- Ustawa antyterrorystyczna była niezbędna, daje realne narzędzie do przeciwdziałania terroryzmowi - powiedział we wtorek szef MSWiA Mariusz Błaszczak komentując skargę RPO do Trybunału Konstytucyjnego. Według ministra ta skarga RPO to efekt jego "zaangażowania politycznego".
- W mojej ocenie pan rzecznik Adam Bodnar jest zaangażowany politycznie. Nie potrafi oderwać się od zaplecza politycznego, które wybrało go na ten urząd. Z tego się wywodzi się walka z prawem ustanowionym przez nowym Sejm - uważa Błaszczak.
Minister ocenił, że ustawa daje realne narzędzie do przeciwdziałania w sytuacji aktu terrorystycznego.
- Nowe przepisy dają realne kompetencje służbom do przeciwdziałania zagrożeniom. Jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polski i Polaków. Zrobię wszystko, żeby to bezpieczeństwo zapewnić, szczególnie w kontekście wydarzeń, które nas czekają, czyli Światowych Dni Młodzieży - dodał minister.
"Służby otrzymały ogromne i niekontrolowane uprawnienia"
Według Rzecznika Praw Obywatelskich dziewięć artykułów ustawy antyterrorystycznej jest sprzecznych z polską konstytucją, Kartą Praw Podstawowych UE i europejską Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Jak ocenił, zapisy ustawy są sprzeczne m.in. z prawem do prywatności, wolnością komunikowania się, ochroną autonomii informacyjnej jednostki, gwarancją sądowej ochrony jej praw oraz zapisem konstytucji, że "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym".
Jak poinformowało w poniedziałek biuro RPO, stustronicowy wniosek do TK przedstawia argumenty "za ułomnością poszczególnych przepisów". "Pokazuje, że choć ustawa miała szczytny cel - uporządkowanie przepisów i wzmocnienie bezpieczeństwa w kraju - to napisana została tak nieprecyzyjnie i ogólnie, że służby specjalne otrzymały ogromne i niekontrolowane uprawnienia, a ludzie nie mogą mieć pewności, że nie będą na tej podstawie ścigani" - głosi komunikat RPO.
"Pośpieszny tryb prac"
Według RPO ustawa nie pozwala zrozumieć np., o kim i z jakiego powodu można zbierać informacje, kogo i za co można aresztować, kiedy można zakazać demonstracji albo odciąć internet. Bodnar uważa, że jednym z powodów tej sytuacji był pośpieszny tryb prac i nieuwzględnienie istotnych uwag zgłaszanych przez ekspertów i organizacje społeczne.
Ustawę o działaniach antyterrorystycznych uchwalono 10 czerwca, prezydent Andrzej Duda podpisał ją 22 czerwca. Według rządu ma ona podnieść efektywność polskiego systemu antyterrorystycznego, zwiększyć bezpieczeństwo obywateli i polepszyć koordynację działań służb.
Jej projekt od początku był krytykowany przez opozycję i organizacje broniące praw człowieka. Apelowały one o niepodpisywanie ustawy, argumentując, że poważnie ograniczy ona prawa i wolności obywatelskie. RPO apelował zaś, by prezydent skierował ustawę do TK.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze