Kobieta, która znalazła węża, poszła do lasu na spacer. Wąż spoczywał na drzewie - miał aż 1,5 metra długości.
Patrol straży gminnej na miejscu sfotografował okaz i skontaktował się z pracownikami zoo w Poznaniu, którzy na podstawie fotografii stwierdzili, że to pyton tygrysi.
Gad prawdopodobnie został porzucony w tym miejscu przez nieodpowiedzialnego właściciela. Zwierzę ma już nowy dom - w Starym Zoo w Poznaniu.
polsatnews.pl