Wałęsa o Tarczyńskim: to chory człowiek

Polska
Wałęsa o Tarczyńskim: to chory człowiek
Twitter/Polsat News

- Niech go najpierw zbadają lekarze, a później możemy działać. To chory człowiek - w taki sposób Lech Wałęsa skomentował wpis posła PiS Dominika Tarczyńskiego, w którym parlamentarzysta nazwał byłego prezydenta "bydlakiem" i zaprosił "na solo". - Wałęsa zaznaczył, że nie będzie posłowi odpisywał, bo "robi swoje i nic go to nie obchodzi".

Tarczyński opublikował wpis skierowany do Wałęsy wczoraj na Twitterze. Zareagował na poniedziałkowe wystąpienie byłego prezydenta, który podczas spotkania z działaczami KOD zapowiedział, że opozycja polityków PiS "wytnie z korzeniami od sołtysa do ministra".

 

- Jak inaczej przemówić do ludzi, którzy działają? Mówię obrazowo, prosto - odniósł się do tych słów Wałęsa w rozmowie z Polsat News.

 

Stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość chce zniszczyć zasadę trójpodziału władzy, a nie dostało zgody na zmianę zasad funkcjonowania państwa. - Na pewno wywalczyliśmy wolność i to był początek naszej walki. Ona zakończyła się jakimś takim porozumieniem i zaakceptowaniem systemu, który się opiera na władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowej. Dziś musimy tego bronić. Ucząc się demokracji, musimy zapytać narodu, czy jeśli ktoś wygra wybory, to ma prawo do zmiany systemu -  stwierdził.

 

Pytany o przyszłość odpowiedział, że objedzie całą Polskę biorąc udział w spotkaniach ze społeczeństwem. - Naprawdę chciałbym się wycofać z takiej działalności, ale jeśli widzę, że roztrwania się nasze zdobycze, niszczy tak ciężko wywalczoną pozycję, to muszę się włączyć jeszcze raz. Wykluczam jakieś kandydowanie, ale trzeba pomóc ojczyźnie - zakończył.

 

Terlecki: mam nadzieję, że poseł zostanie przywołany do porządku

 

Od wpisu Tarczyńskiego odcina się PiS. - Jest ona skandaliczna, nie akceptujemy takiego języka - powiedział w środę dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

 

Jak dowiedziała się PAP w biurze prasowym PiS wniosek ws. wypowiedzi posła Tarczyńskiego został skierowany do rzecznika dyscyplinarnego klubu.

 

- Mam nadzieję, że poseł zostanie przywołany do porządku - powiedział Terlecki. Według niego Tarczyński może otrzymać karę umowną, czyli upomnienie, karę finansową lub zostać usunięty z klubu

 

- Trudno w tej chwili ocenić stan pana posła, czy to była wypowiedź, która jakoś świadczy o jego nieodpowiedzialności, czy też o jakimś chwilowym zaburzeniu emocjonalnym, czy umysłowym - zaznaczył wicemarszałek.

 

Polsat News, PAP

 

ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie