Sawczenko wróciła do ojczyzny. "Dziękuję za odzyskanie wolności"

Świat
Sawczenko wróciła do ojczyzny. "Dziękuję za odzyskanie wolności"
PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Nadija Sawczenko wróciła na Ukrainę - poinformował prezydent tego kraju Petro Poroszenko. Nawigatorka przyleciała z Rosji na pokładzie prezydenckiego samolotu. Jej uwolnienie nastąpiło "zgodnie z zobowiązaniami z rozmowy telefonicznej" przeprowadzonej w poniedziałek między prezydentami Rosji, Francji, Ukrainy i kanclerz Niemiec - poinformował w środę Pałac Elizejski.

- Przepraszam wszystkie matki, których dzieci nie powróciły z frontu, przepraszam, że powróciłam żywa, ale dziękuję za odzyskanie wolności - oświadczyła ukraińska lotniczka Nadija Sawczenko po wylądowaniu na lotnisku Boryspol pod Kijowem.

 

- Odzwyczaiłam się od ludzi siedząc dwa lata w więzieniu i przepraszam, jeśli będę za ostra. Przepraszam matki, których dzieci nie powróciły z frontu, a ja żyję - powiedziała dziennikarzom.

 

- Nie mogę przywrócić życia martwym, ale gotowa jestem jeszcze raz przejść drogę, którą przebyłam i zginąć na polu bitwy. Zrobię wszystko, by każdy człowiek, który znajduje się w niewoli, znalazł się na wolności - oświadczyła w emocjonalnym przemówieniu.

 

Uwolniona w ramach porozumień formatu normandzkiego

 

Jak poinformował w środę Pałać Elizejski wwolnienie Sawczenko nastąpiło w ramach porozumień formatu normandzkiego z udziałem Władimira Putina, Francois Hollande'a, Petro Poroszenki i Angeli Merkel. 

 

- Prezydent Republiki wita z zadowoleniem wymianę więźniów, która miała dziś miejsce zgodnie z zobowiązaniami z rozmowy telefonicznej w formacie normandzkim z 23 maja. Pozwoliły one zwłaszcza na powrót na ukraińskie terytorium lotniczki śmigłowca Nadii Sawczenko - głosi komunikat kancelarii francuskiej głowy państwa.

 

Dodano w nim, że ten gest powinien doprowadzić do jak najszybszego wdrożenia porozumień z Mińska, która mają uregulować sytuację we wschodniej Ukrainie.

 

Samolot prezydencki z Nadiją Sawczenko wylądował w środę na lotnisku w Kijowie. Według nieoficjalnych informacji skazana w Rosji na 22 lata więzienia lotniczka została w środę wymieniona na dwóch żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, których sąd na Ukrainie skazał na kary po 14 lat pozbawienia wolności.

 

Poroszenko: odzyskaliśmy Sawczneko, odzyskamy Donbas i Krym

 

- Ukraina, która odzyskała dziś lotniczkę Nadiję Sawczenko, w ten sam sposób odzyska zajęty przez Rosję Donbas i Krym - oświadczył w środę prezydent Petro Poroszenko na wspólnej konferencji prasowej z uwolnioną Rosję nawigatorką.

 

Szef państwa podziękował za uwolnienie Sawczenko "proukraińskiej koalicji na świecie", podkreślając, że w rozmowach na ten temat uczestniczyli przywódcy Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Francji.

 

Podczas konferencji odczytano dekret Poroszenki o przyznaniu Sawczenko tytułu Bohatera Ukrainy.

 

Mogherini cieszy się z uwlonienia lotniczki

 

Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini wyraziła w środę radość z powrotu do ojczyzny uwolnionej przez rosyjskie władze ukraińskiej lotniczki wojskowej Nadii Sawczenko, pisząc, że Unia Europejska świętuje to wraz z Ukrainą.

 

"Nadija Sawczenko jest wolna i z powrotem na Ukrainie. To długo oczekiwana dobra wiadomość, którą UE świętuje wraz z jej krajem" - napisała Mogherini na Twitterze.

 

 

Skazana na 22 lata więzienia

 

Sawczenko odsiadywała swój wyrok w więzieniu w Nowoczerkasku w obwodzie rostowskim na południu Rosji. W marcu rosyjski sąd skazał ją na 22 lata więzienia, uznając za współwinnąśmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 roku.

 

Nadija Sawczenko, która jako urlopowana oficer ukraińskiej armii walczyła wtedy przeciwko prorosyjskim separatystom, nie przyznała się do winy. Lotniczka utrzymuje, że została uprowadzona przez separatystów do Rosji, zanim dziennikarze zostali zabici.

 

Jerofiejew i Aleksandrow sążołnierzami rosyjskich sił specjalnych. W maju 2015 roku zostali ujęci przez ukraińskie siły rządowe w Donbasie na wschodniej Ukrainie, gdzie walczyli w szeregach prorosyjskich separatystów. W zeszłym miesiącu sąd w Kijowie skazał ich na kary po 14 lat więzienia.

 

PAP, RTR, Interfax

 

 

az/wjk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie