Francja: na stacjach benzynowych zaczyna brakować paliwa

Świat
Francja: na stacjach benzynowych zaczyna brakować paliwa
pixabay/Skitterphoto/CC0 Public Domain

Na setkach stacji benzynowych we Francji zaczęło w sobotę brakować paliwa, ponieważ protesty przeciwko reformie prawa pracy doprowadziły do spadku produkcji w rafineriach. Ponadto blokady dróg organizowane przez protestujących utrudniają dostawy paliw.

Przez Francję przetacza się od tygodni fala protestów i strajków w reakcji na forsowanie przez socjalistyczny rząd prezydenta Francois Hollande'a niepopularnej reformy prawa pracy.

 

Pojawienie się problemów z produkcją i dostawami paliw skłoniło wielu kierowców do zatankowania do pełna, na wszelki wypadek. Francuska grupa przemysłu naftowego UFIP poinformowała, że w sobotę na 317 z 2200 stacji benzynowych Total zabrakło jakiegoś paliwa. Nie było natomiast kłopotów na stacjach firm Shell i Eni.

 

Rzecznik UFIP zapewniał, że "nie ma powodu do paniki" i że w najbliższym czasie paliwa nie powinno zabraknąć.

 

Kilka departamentów na północnym zachodzie Francji wprowadziło już ograniczenia zakupu paliw bądź zakaz kupowania paliwa do kanistrów.

 

Francuzi przeciwni zmianom

 

Związki zawodowe zapowiedziały na przyszły tydzień kolejny dzień protestu, ale Hollande nieugięcie deklaruje, że reforma prawa pracy zostanie utrzymana.

 

Większość Francuzów sprzeciwia się zmianom, które otwierają drogę do przedłużenia tygodnia pracy z obecnych 35 do 48 godzin, a dnia pracy w różnych przypadkach do 12 godzin. Rząd uzasadnia potrzebę liberalizacji kodeksu pracy koniecznością przystosowania francuskich przedsiębiorstw do międzynarodowej konkurencji.

 

Projekt zmian w ustawodawstwie przewiduje też pewne ułatwienia dla pracodawców dotyczące zwolnień i związanych z nimi odpraw, a także osłabienie praw związkowych.

 

PAP

am/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie