"Godzina bez myszy". Dołącz do akcji

Polska
"Godzina bez myszy". Dołącz do akcji
pixabay/djstute

Odłącz myszkę, przekonaj się, jak korzystają z sieci osoby z niepełnosprawnościami - zachęcają organizatorzy akcji która stanowi część polskich obchodów Światowego Dnia Świadomości Dostępności. Inicjatorem akcji jest Integracja. "Godzina bez myszy" ma uświadomić przeciętnym użytkownikom sieci, jak powszechne są bariery napotykane przez osoby z niepełnosprawnością.

Aby wziąć w niej udział, wystarczy przez wybraną godzinę nie używać myszy, touchpada lub ekranu dotykowego. - Urządzenia te są niedostępne dla części osób z niepełnosprawnością. Osoby niewidome, a także np. osoby, którym ruchy spastyczne uniemożliwiają korzystanie z myszy, do nawigowania po stronach używają samej klawiatury. Używanie klawisza Tab, skrótów klawiaturowych i nawigacji przy użyciu strzałek pozwoli przekonać się, na ile dostępne są odwiedzane przez nas strony internetowe" - tłumaczą zamysł akcji jej organizatorzy.

 

Cztery przyciski wystarczą

 

Wskazują, że teoretycznie do poruszania się po stronie powinny wystarczyć cztery przyciski: Tab - który zastępuje kursor myszki, co pozwala przechodzić między kolejnymi aktywnymi elementami strony; Shift+Tab - które działają jak Tab, ale "do tyłu"; Enter - zastępujący lewy przycisk myszki (przycisk akceptacji wyboru); Backspace - pozwalający cofnąć się na poprzednio odwiedzoną stronę.

 

Akcja organizowana jest w Światowym Dniu Świadomości Dostępności (Global Accessibility Awareness Day), obchodzonym w trzeci czwartek maja - w tym roku 19 maja. Jak informuje Integracja, inicjatorem akcji jest amerykański programista Joe Davon, który w 2011 r. zaproponował jej zorganizowanie, sugerując, że twórcy stron internetowych zbyt wielką wagę przykładają do estetyki, zapominając o najważniejszym elemencie - funkcjonalności.

 

Źle dobrane kolory

 

Integracja przypomina, że tylko w Polsce liczbę osób z niepełnosprawnością szacuje się na około 5 mln. Zwłaszcza dla osób o ograniczonej mobilności internet stanowi okno na świat, z którego jednak nie mogą w pełni korzystać. Źle dobrane kolory, nieposiadające tekstowych opisów alternatywnych infografiki, czy pozbawione napisów filmy - wszystko to ogranicza osoby z niepełnosprawnością w internecie.

 

Od czerwca zeszłego roku publiczne strony internetowe powinny być w pełni dostosowane do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami. Nie wszystkim instytucjom udało się jednak wywiązać z tego zadania.

 

Potwierdził to ogłoszony na początku br. raport Najwyższej Izby Kontroli, wykonany wspólnie ze specjalistami Integracji. NIK sprawdziła wypełnianie 34 z 36 wymaganych zaleceń standardu WCAG 2.0 w 23 serwisach internetowych instytucji publicznych.

 

Odpowiednio dostosowane były tylko dwa (Ministerstwa Zdrowia i PFRON). Na pozostałych 21 stronach internetowych NIK stwierdziła istotne błędy, a nieprawidłowości stwierdzone na trzech stronach były na tyle poważne, że mogły osobom z niepełnosprawnością znacząco utrudniać lub wręcz uniemożliwiać korzystanie z zamieszczanych treści.

 

70 proc. serwisów administracji publicznej nie spełnia standardów

 

Fundacja Widzialni, która bada dostępność serwisów internetowych w Polsce, w swoim ostatnim raporcie stwierdziła, że niespełna 30 proc. serwisów internetowych administracji publicznej spełnia wymogi dostępności dla osób z niepełnosprawnościami.

 

Międzynarodowy standard WCAG 2.0. wymaga, by strony internetowe były powszechnie dostępne dla użytkowników nienależnie od ich niepełnosprawności, wieku, używanego sprzętu i oprogramowania.

 

Integracja przekonuje, że strona spełniająca wymogi standardu WCAG 2.0 nie musi być brzydka i archaiczna, czego potwierdzeniem jest m.in. organizowany przez nią konkurs „Serwis www bez barier", w którym wyróżniane są w pełni dostępne i najciekawsze serwisy instytucji publicznych.

Eksperci przekonują, że można samodzielnie sprawdzić, czy serwis jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dostosowania będzie wymagał np. serwis, z którego nie daje się korzystać tylko za pomocą klawiatury, albo taki, który używa np. sformułowań typu "kliknij wyżej/niżej", co jest niezrozumiałe dla osoby, która nie widzi. Na konieczność przebudowy mogą wskazywać m.in. dokumenty publikowane w formie skanów. Dostępność serwisu dla osób z niepełnosprawnościami mogą sprawdzić też audytorzy Integracji.

 

PAP

 

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie