Albright: wygrana Clinton byłaby dobra dla Polski, USA i świata

- Mam wielką nadzieję, że Hillary Clinton będzie następnym prezydentem Stanów Zjednoczonych - powiedziała była sekretarz stanu USA Madeleine Albright. Jej zdaniem ta wygrana byłaby korzystna zarówno dla Polski, Stanów Zjednoczonych, jak i całego świata. Stwierdziła, że Clinton jest ona silnym zwolennikiem NATO i rozumie, że "nasi sojusznicy są kluczowi".

- USA będą wspierały Sojusz Północnoatlantycki, ale członkowie NATO samodzielnie także muszą zdawać sobie sprawę, że powinni wnosić w NATO swój wkład. Przypominam dyskusję o przeznaczaniu części budżetów obronnych na wspólne plany. Myślę, że będzie dużo pracy związanej z NATO - powiedziała Albright.

2 proc. PKB na zbrojenia

Pod koniec kwietnia prezydent USA Barack Obama podczas wizyty w Niemczech zaapelował do państw europejskich i członków NATO o zwiększenie wydatków na zbrojenia. Według Obamy państwa Sojuszu powinny przeznaczać na ten cel co najmniej 2 proc. PKB.

Podczas ostatniego szczytu NATO w Newport w 2014 r. kraje, które wydają mniej niż 2 proc. PKB na obronność, zgodziły się osiągnąć ten poziom w ciągu 10 lat. Polska spełnia ten wymóg jako jeden z niewielu członków Sojuszu.

Faworytka w wyścigu

Hillary Clinton przegrała we wtorek prawybory Partii Demokratycznej w Wirginii Zachodniej, gdzie zwyciężył jej jedyny rywal, Bernie Sanders. W Partii Republikańskiej głosowania w Wirginii Zachodniej i Nebrasce wygrał Donald Trump, który w trakcie kampanii zapowiedział m.in. ograniczenie zaangażowania USA w Sojuszu.

Mimo porażki w Wirginii Zachodniej Clinton pozostaje zdecydowaną faworytką w wyścigu po nominację prezydencką Partii Demokratycznej.

PAP

WIDEO - Atak na bazy USA. Świat czeka na oświadczenie prezydenta Trumpa