Trump zajadał się tacos. To miał być "ukłon" w stronę Meksykanów
Kandydat Republikanów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump, zamieścił w sieci zdjęcie, na którym widać jak je tacos. Miliarder postanowił uczcić w ten sposób "Cinco de Mayo" - święto upamiętniające zwycięstwo wojsk meksykańskich nad wojskami francuskimi w bitwie pod Pueblą w 1862 roku. Wcześniej Trump nazywał Meksykanów m.in. "kryminalistami i gwałcicielami".
Znaczenie "Cinco de Mayo" w Stanach Zjednoczonych jest o wiele większe niż w samym Meksyku. Ma ono za zadanie upamiętnienie meksykańskiego dziedzictwa współczesnych Amerykanów.
Donald Trump - znany z krytycznego podejścia do roli imigrantów w USA - uczcił ten dzień wrzucając na swoje konto na Twitterze zdjęcie z meksykańskim daniem. Pokazuje też uniesiony kciuk. Wszystko jest opatrzone podpisem: "Szczęśliwego #CincoDeMayo! Najlepsze taco robione jest w Trump Tower Grill. Kocham Latynosów".
Tacos to jedno z popularniejszych dań kuchni meksykańskiej. Składa się przeważnie z tortilli, fasoli, mięsa wołowego, cebuli, pomidorów, czosnku, kukurydzy, oraz przypraw.
Happy #CincoDeMayo! The best taco bowls are made in Trump Tower Grill. I love Hispanics! https://t.co/ufoTeQd8yA pic.twitter.com/k01Mc6CuDI
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 5 maja 2016
Spór o mur na amerykańsko-meksykańskiej granicy
Podczas swojej kampanii miliarder wywołał oburzenie Meksykanów, gdyż wśród jego obietnic wyborczych znalazła się zapowiedź zbudowania muru wzdłuż południowej granicy USA, by powstrzymać nielegalnych imigrantów i ograniczyć przemyt narkotyków.
Trump chciałby, aby to Meksyk sfinansował to ogrodzenie. Przekraczających nielegalnie granicę Meksykanów nazwał kryminalistami, handlarzami narkotyków oraz gwałcicielami.
Na początku marca prezydent Enrique Pena Nieto oświadczył, że Meksyk nie zapłaci za mur, a "ostry ton" wypowiedzi Trumpa można porównać do słów Adolfa Hitlera czy Benito Mussoliniego.
W partii pokonał już wszystkich
Na początku tego tygodnia z walki o republikańską nominację w wyborach prezydenckich w USA wycofali się John Kasich oraz Ted Cruz. Oznacza to, że to właśnie Trump powalczy o fotel głowy państwa z Hillary Clinton.
polsatnews.pl
Czytaj więcej