Shirley Watts pozywa stadninę w Janowie Podlaskim

Polska
Shirley Watts pozywa stadninę w Janowie Podlaskim
Polsat News

Żona perkusisty The Rolling Stones poinformowała, że wszczęła postępowanie prawne przeciwko polskiej stadninie, w której padły należące do niej dwie klacze, Amra i Preria. Watts nie precyzuje, czego będzie się domagać w sądzie - donosi RMF FM. Jednak biorąc pod uwagę, że jej klacze warte były w sumie około pół miliona euro, w grę wchodzić może gigantyczne odszkodowanie.

Wcześniej Polsat News informował, że Watts zamierza pozwać polskie władze za śmierć dwóch arabskich klaczy, bo uważa, że jej konie padły z powodu błędów popełnionych przez nowe kierownictwo stadniny.

 

Watts podkreślała, że klacz Amra miała znajdować się w polskiej stadninie pod najlepszą opieką. "Była wypożyczona do Janowa Podlaskiego z myślą o tym, że będzie pod opieką i zarządem dyrektora Marka Treli, człowieka, którego podziwiam, któremu ufam, i z którym stadnina Halson Arabians miała podobne ustalenia przez wiele lat. Wyrażamy wyrazy ubolewania i smutku z powodu usunięcia go z jego funkcji" - napisała w odpowiedzi dla Polsat News.

 

7 kwietnia Shirley Watts zabrała ze stadniny w Janowie Podlaskim dwie inne swoje klacze - Agustę i Pietę.

 

Michałów też z problemami 

 

Pozew przeciwko drugiej ze stadnin koni arabskich, w Michałowie, zapowiedziała katarska stadnina Al Thumama.

 

Zarzuca władzom Michałowa ujawnienie prasie zastrzeżonej umowy dzierżawy do Kataru ogiera Moriona, dotyczącej kwot za krycie klaczy i wysokości ubezpieczenia.

 

Zamieszanie wokół polskich stadnin rozpoczęło się w lutym, gdy prezes Agencji Nieruchomości Rolnych odwołał prezesów stadnin koni arabskich: Marka Treli z Janowa Podlaskiego i Jerzego Białoboka z Michałowa oraz inspektor ds. hodowli koni Anny Stojanowskiej.

 

Śledztwo prokuratury


W marcu w stadninie w Janowie padły dwie klacze - Preria i Amra - należące do Shirley Watts, która kupiła je na aukcjach w Janowie. Konie padły prawdopodobnie z powodu skrętu jelit.

W październiku ubiegłego roku w podobnych okolicznościach, z powodu skrętu jelit, padła znana klacz janowskiej stadniny - Pianissima - co było jednym z powodów odwołania Treli.

W marcu Agencja Nieruchomości Rolnych zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na niegospodarności i zawieraniu niekorzystnych umów przez szefów stadninach w Janowie i Michałowie. Zarzuty dotyczyły m.in. firmy Polturf, która od 2001 roku organizowała co roku, na zlecenie stadnin, Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim i  towarzyszącą im aukcję koni Pride of Poland.

 

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie.

  

RMF FM, Polsat News

jak/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie