Salwy armatnie i szarlotka gigant. Flisacy zainaugurowali 184. sezon

Kultura
Salwy armatnie i szarlotka gigant. Flisacy zainaugurowali 184. sezon
PAP/Grzegorz Momot

Pienińscy flisacy oficjalnie rozpoczęli sezon spływów przełomem Dunajca. W lecie po Dunajcu będzie pływała flotylla 250 flisackich łodzi. Inauguracyjny spływ zakończył się w Szczawnicy, gdzie od rana trwa bicie rekordu Guinnessa w wypiekaniu najdłuższej na świecie szarlotki z sądeckich jabłek.

Uroczystego poświęcenia łodzi flisackich i przystani dokonał ks. bp Stanisław Salaterski, a letni sezon turystyczny w Małopolsce otworzyli marszałkowie Sejmiku Małopolski Jacek Krupa, Leszek Zegzda i Grzegorz Lipiec.

 

- W ten wyjątkowy dzień flisacy przyozdobili swoje łodzie girlandami kwiatów, a uroczysty spływ odbywał się przy dźwiękach góralskiej kapeli - powiedział Jan Sienkiewicz prezes pienińskich flisaków.

 

Inauguracyjny spływ poprzedziły salwy armatnie.

 

Sienkiewicz ocenił, że nadchodzący sezon letni napawa flisaków dużym optymizmem, bo już mają sporo rezerwacji m.in. grup zagranicznych.

 

Ceny pozostały na tym samym poziomie co w ubiegłym roku i wynoszą 49 zł na krótszą trasę do Szczawnicy oraz 59 zł na dłuższą do Krościenka. Dzieciom w wieku do 10 lat przysługuje 50 proc. zniżki. Przystań początkowa znajduje się w Sromowcach-Kątach, poniżej zapory wodnej.

  

Przewieźli 9 mln 174 tys. osób

 

Spływ Dunajcem przez teren Pienińskiego Parku Narodowego to jedna z największych atrakcji turystycznych w południowo-wschodniej Polsce. Przyjeżdżają tu turyści z całej Polski, Europy, a nawet ze Stanów Zjednoczonych. Łodzie będą pływać aż do jesieni, z wyjątkiem święta

Bożego Ciała. Zwykle podczas spływu flisacy odpowiadają baśnie i legendy związane z Pieninami. Trasa spływu rozpoczyna się w Sromowcach Wyżnych-Kątach, a kończy - w Szczawnicy bądź w Krościenku. Ma w sumie 23 km. Żeby ją pokonać, potrzeba prawie 3 godzin.

Pierwsze wzmianki o spływie Przełomem Dunajca pochodzą z XV i XVI wieku. Gospodarze zamków w Niedzicy i Czorsztynie wozili wtedy swoich gości łodziami po Dunajcu. W 1832 r. właściciel Szczawnicy Józef Szalaj rozpoczął zorganizowane przewozy turystów. Flisakom udało się ustalić, że w ostatnich 70 latach na łodziach płynęło 9 mln 174 tys. osób.

 

1870 kawałków szarlotki do zjedzenia

 

Uroczysty spływ zakończył się w Szczawnicy, gdzie od rana odbywa się bicie rekordu Guinnessa w wypiekaniu najdłuższej na świecie szarlotki z sądeckich jabłek. Ciasto Ma mieć 300 metrów długości i składać się z 1870 kawałków. Obecny rekord należy do Niemców, którzy w 2013 roku upiekli 276,5 metrową szarlotkę. Aby rekord został uznany szarlotka musi zostać nie tylko upieczona, ale i zjedzona.

 

PAP/KAI

az/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie