Prokuratura zbada, czy artykuł o napisie "Andrzej Dupa" obraził prezydenta
Prokuratura Okręgowa w Opolu otrzymała zawiadomienie, że artykuł "Nowej Trybuny Opolskiej" dotyczący napisu w toalecie jednej z opolskich szkół podstawowych, w swojej wymowie był obraźliwy dla prezydenta Andrzeja Dudy. Rzeczniczka prokuratury Lidia Sieradzka powiedziała polsatnews.pl, że prokurator podjął czynności sprawdzające, po których zdecyduje, czy wszcząć postępowanie.
"Nowa Trybuna Opolska" we wtorek, 8 marca, opisała historię śledztwa, jakie dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 9 w Opolu miała przeprowadzić wśród uczniów w związku z napisem "Andrzej Dupa", który pojawił się na drzwiach damskiej toalety.
Rodzic jednej z uczennic poinformował dziennikarzy gazety, że nauczyciele zebrali zeszyty i porównywali charakter pisma dzieci z napisem na drzwiach. Uczniowie mieli być także wzywani do dyrekcji, w związku z podejrzeniem, że napis mógł dotyczyć prezydenta Andrzeja Dudy.
- W środę otrzymaliśmy telefoniczne zawiadomienie od osoby prywatnej. Zdaniem zgłaszającego, artykuł opolskiego dziennika napisany był w sposób obraźliwy dla prezydenta - poinformowała rzeczniczka opolskiej prokuratury.
Jak wyjaśniła, prokurator musi się odnieść do zawiadomienia, zapoznać się z artykułem i przeprowadzić inne czynności sprawdzające, żeby móc zdecydować, czy są przesłanki do wszczęcia postępowania. Zaznaczyła, że nie może powiedzieć, jakie to czynności.
- Nie mamy żadnej oficjalnej informacji, że prokuratura podjęła jakieś działania w sprawie tekstu - powiedział polsatnews.pl Krzysztof Zyzik, redaktor naczelny "NTO". - Sytuacja jest tak kuriozalna, że żeby ją komentować, musimy mieć oficjalne potwierdzenie z prokuratury.
Prokuratura ma 30 dni na podjęcie decyzji o wszczęciu postępowania lub odstąpieniu od niego.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze