Poczta podnosi ceny, bo ma mniej klientów

Już jutro wybierając się na pocztę musimy być przygotowani na większe wydatki. Od 1 marca Poczta Polska wprowadza podwyżki cen, które obejmą m.in. listy priorytetowe i paczki. Ceny tych drugich od 7 lat nie ulegały zmianie. A w związku z tym, że poczta boryka się z 10 proc. spadkiem nadawanych przesyłek, bo Polacy coraz chętniej korzystają z usług cyfrowych, musi walczyć o rentowność.

List ekonomiczny ma kosztować 2 złote i będzie droższy o 25 groszy. Za priorytet zapłacimy 15 groszy więcej. Najbardziej podrożeją paczki - małe, do 1 kg, będą kosztować 13 zł (a nie jak było do tej pory - 9,50 zł). Te o wadze od 2 do 5 kilogramów - zamiast 13 zł - o 5 złotych więcej.

Dawno nie było podwyżek

Rzecznik Poczty Polskiej, Zbigniew Baranowski w komunikacie wyjaśnił, że "obecne ceny paczek nie były zmieniane od 2009 roku mimo wzrostu kosztów utrzymania takich jak energia, podatki od nieruchomości".

Baranowski podkreślał też, że "pełne uwolnienie rynku pocztowego w Polsce, które nastąpiło 1 stycznia 2013 roku, spowodowało podział rynku na wielu operatorów". Co także Poczcie Polskiej odebrało klientów.

Poza tym coraz częściej korzystamy z sieci, stąd 10-procentowy spadek nadawanych listów. Tymczasem Poczta Polska musi "utrzymać w gotowości rozległą sieć placówek na terenie całego kraju".

Niemców też czeka podwyżka

Wprowadzane 1 marca zmiany Poczta Polska tłumaczy także tym, że w latach 2013- 2015 operatorzy zagraniczni "korygowali swoje cenniki na przesyłki listowe i usługi paczkowe zarówno w obrocie krajowym, jak i zagranicznym". - Zmiany wynosiły od 5 do 38 proc. Najmniejsze korekty były w Wielkiej Brytanii, największe w Finlandii, na Malcie, w Holandii, Danii oraz Słowenii. W tym roku podobne kroki zapowiadane są w Niemczech, Belgii i Danii - poinformował polsatnews.pl Zbigniew Baranowski.

Zmianie nie ulega m.in. cena krajowej przesyłki listowej poleconej, której dowód nadania jest respektowany jako dokument urzędowy w korespondencji między obywatelami a urzędami, ale także np. sądami.

WIDEO - Zakończono reanimację i przykryto ciało workiem. A mężczyzna żył