Dziś przesłuchanie Kajetana P. Prawdopodobne zostanie mu postawiony zarzut zabójstwa

Polska
Dziś przesłuchanie Kajetana P. Prawdopodobne zostanie mu postawiony zarzut zabójstwa
Polsat News

Dziś warszawska prokuratura przesłucha Kajetana P., mężczyznę podejrzewanego o zamordowanie w Warszawie na początku lutego lektorki języka włoskiego. W piątek został on przewieziony do z Malty do Polski i trafił aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Reporterka Polsat News Monika Miller relacjonuje jakie zarzuty może otrzymać mężczyzna i jaka kara mu grozi?

Postępowanie w sprawie zabójstwa , o które jest podejrzany prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Śledczy planują przedstawić P. zarzut zabójstwa, przesłuchać go w charakterze podejrzanego, a także skierować do sądu wniosek o przedłużenie aresztu. Prokuratorzy będą zapewne także chcieli poznać - wciąż nieustalony - motyw zbrodni. Zapowiadali również, że mężczyzna zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej.

 

Uciekł z Polski, schwytany na Malcie
 
Kajetana P. zatrzymano 17 lutego na Malcie, prawie dwa tygodnie po tym, jak uciekł z Polski. Wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania i tzw. czerwoną notę Interpolu. 18 lutego maltański sąd wydał zgodę na ekstradycję Kajetana P.; podczas tej rozprawy mężczyzna godził się na odesłanie do Polski.
 
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna na Maltę przypłynął 9 lutego, promem z Sycylii. Planował przedostać się prawdopodobnie do Afryki Północnej. Ostatecznie "wpadł" na dworcu autobusowym, gdy próbował przesiąść się w inny autobus. Wcześniej był w biurze podróży i tunezyjskim konsulacie, w którym zgłosił zaginięcie paszportu i prosił o pozwolenie na przedostanie się do Tunisu - jak tłumaczył - do polskiej ambasady. Nie wyrażono na to jednak zgody.
 
27-latek, który pracował w jednej z warszawskich bibliotek, jest podejrzany o to, że na początku lutego zamordował lektorkę języka włoskiego Katarzynę J., na warszawskiej Woli. Następnie jej ciało z odciętą głową przewiózł taksówką do wynajmowanego mieszkania na Żoliborzu. Tam odkryli je strażacy, wezwani do pożaru.

 

polsatnews.pl

 

ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie