Szczeniak przeżył 18 strzałów. Niezwykła historia ze szczęśliwym zakończeniem

Do zdarzenia doszło w Rock Hill (Południowa Karolina, USA). Pewien mężczyzna zauważył tam "mocno krwawiące zwierzę". Zadzwonił na policję i poinformował, że pies potrzebuje natychmiastowej pomocy. Zeznał również, że kilkanaście minut wcześniej widział, jak ze szczeniakiem bawiła się grupa nastolatków.

 

Po przewiezieniu Brodiego do szpitala dla zwierząt Ebenezer i wstępnych badaniach rentgenowskich, okazało się, że szczeniak został 18-krotnie trafiony z wiatrówki, a w jego ciele wciąż znajdują się pociski.

 

 

Lekarze odkryli również, że Brody cierpi z powodu wielu pasożytów jelitowych w jego organizmie.

 

- Nie mam wątpliwości, że jest to jeden z najgorszych wybryków jakie kiedykolwiek widziałem - powiedział telewizji WSOC doktor Jay Hreiz. - Trudno pomyśleć, że ktoś był w stanie zrobić małemu i bezbronnemu zwierzęciu coś takiego – dodał.

- Na szczęście, Brody jest bardzo silny i mimo licznych urazów jeszcze na pewno długo pożyje – dodał Myrtle Beach Herald. - To silny chłopczyk i jest naprawdę słodki - stwierdził.

 

Brody znalazł już nowy dom. Rodzina, do której trafił, została wybrana w ramach programu "Bezpieczne Zwierzę". Nowi właściciele mieszkają w okolicy kliniki, w której szczeniak wracał do zdrowia, więc weterynarze, którzy związali się już z nim emocjonalnie, nie stracą z Brodim kontaktu.

 

W nowej rodzinie malucha jest m.in. kilkuletnia dziewczynka, która niedawno straciła innego pieska. Cała rodzina jest podekscytowana, że już niebawem powitają w swoim domu nowego współlokatora.

 

Facebook.com/Ebenezer Animal Hospital, cbsnews.com

Czytaj więcej