Tysiące migrantów na granicy Grecji z Macedonią

Świat
Tysiące migrantów na granicy Grecji z Macedonią
PAP/EPA/NAKE BATEV

Grecja poinformowała w poniedziałek, że podjęła działania dyplomatyczne, aby odblokować tysiące migrantów i uchodźców, którzy utknęli na granicy z Macedonią, odkąd Skopje postanowiło w piątek nie wpuszczać Afgańczyków. Ponad pięć tysięcy migrantów zostało w poniedziałek zablokowanych na przejściu granicznym koło Idomeni.

Afgańscy migranci zmierzający na północ Europy nie zostali w niedzielę wpuszczeni do Macedonii. Wpuszczani byli tylko Irakijczycy i Syryjczycy.

 

Macedońskie władze wyjaśniły wcześniej, że reagują w ten sposób na "efekt domina" wywołany przez ich sąsiadów. Macedońska policja podała, że w miejscowości Tabanowce, po macedońskiej stronie granicy z Serbią, oczekiwało w niedzielę ponad 600 afgańskich uchodźców. Natomiast Serbia oświadczyła, że decyzję o uniemożliwieniu uchodźcom z Afganistanu przejścia przez tzw. bałkański korytarz podjęły Austria i Słowenia.

 

- Wszyscy mogą się przemieszczać w zgodzie z zasadami przyjętymi przez Austrię i Słowenię - oświadczył serbski minister pracy Aleksandar Vulin.

 

- Serbia nie decyduje, kto może przejść przez jej terytorium bez konsultacji z krajami na trasie migracji - zaznaczył dodająć, że "granice są otwarte, Serbia w żaden sposób nie zamknęła swoich granic z Macedonią czy Bułgarią".

 

3 tys migrantów w Atenach

 

Od piątku w Austrii obowiązuje limit wpuszczanych osób - do 80 ubiegających się o azyl dziennie i do 3 200 udających się dalej tranzytem. Nie wykluczono wprowadzenia kolejnych obostrzeń.

 

Do Pireusu, głównego greckiego portu koło Aten, w poniedziałek rano przybyło 3 tys. migrantów i uchodźców, ale według ministerstwa zajmującego się imigracją, pojazdy, które transportowały migrantów do Idomeni, położonego 540 km od Aten, nie mogą wyjeżdżać ze stolicy.

 

- Rozpoczęliśmy działania dyplomatyczne (...) Uważamy, że problem zostanie rozwiązany - uspokajał minister ds. polityki imigracyjnej Jannis Muzalas.

 

Greckie wyspy przystankiem na drodze do Niemiec

 

Greckie wyspy na Morzu Egejskim pozostają głównymi bramami dla migrantów do Europy. Po zarejestrowaniu na wyspach udają się oni do Pireusu, skąd jadą do Idomeni, żeby opuścić Grecję i dostać się do Niemiec lub krajów skandynawskich.

 

W obozie uchodźców w Idomeni policja nie przepuszczała Afgańczyków przez granicę, a część z nich udało się jej przekonać do powrotu do Aten - pisze grecki dziennik "Kathimerini" w wydaniu internetowym.

 

PAP

az/prz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie