Baszar el-Asad: zawieszenie broni w Syrii nie oznacza, że strony przestaną walczyć

Świat
Baszar el-Asad: zawieszenie broni w Syrii nie oznacza, że strony przestaną walczyć
PAP/EPA/Atef Safadi

- Jeśli chodzi o zawieszenie broni, zaprzestanie operacji (wojennych - przyp. red.), to jeśli do niego dojdzie, nie będzie to oznaczać, że każda strona odłoży broń - powiedział syryjski prezydent Baszar el-Asad w poniedziałkowym wystąpieniu telewizyjnym. Dodał, że nikt w ciągu tygodnia nie stworzy warunków do wprowadzenia zawieszenia broni.

- Zawieszenie broni oznacza w pierwszym rzędzie powstrzymanie terrorystów od umacniania ich pozycji. Relokacja broni, wyposażenia lub terrorystów, albo fortyfikowanie pozycji nie będą dozwolone - kontynuował Asad.

 

Porozumienie w Monachium

 

11 lutego w Monachium zawarto porozumienie przewidujące zawieszenie broni oraz pomoc humanitarną dla ofiar wojny w Syrii.

"Walka z terroryzmem jest dla nas priorytetem teraz i w przyszłości" - dodał prezydent. Syryjski reżim od początku konfliktu nazywa terrorystami przedstawicieli wszelkiej, również umiarkowanej opozycji. Asad oskarżył też Ankarę i Rijad o to, że "od dwóch lat próbują militarnie wejść do Syrii".

 

Arabia Saudyjska ogłosiła na początku lutego, że jej siły zbrojne są skłonne wziąć udział w prowadzonych pod dowództwem USA operacjach wojskowych na terenie Syrii, jeśli wezwie je do tego międzynarodowa koalicja prowadząca bombardowania pozycji dżihadystów.

 

Asad ogłosił również, że "rozwiązaniem syryjskiego kryzysu są lokalne porozumienia o pojednaniu". Jego wypowiedzi przytacza Reuters, ale nie wyjaśnia ich ani nie podaje szczegółów. Prezydent dodał też, że wszelka polityczna transformacja w Syrii musi być zgodna z konstytucją.

 

ONZ: 50 osób zginęło w atakach

 

Mimo porozumienia o zawieszeniu broni w poniedziałek prawie 50 cywilów, w tym wiele dzieci, zginęło w atakach na co najmniej pięć placówek medycznych i dwie szkoły w Aleppo i Idlibie, na północy Syrii - poinformowało ONZ. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało wcześniej, że naloty "prawdopodobnie były rosyjskie".

 

Według świadków, na których powołuje się Reuters, zastrzegając, że nie udało się potwierdzić tej informacji, w poniedziałek do Damaszku przyjechał specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura.

 

Kolejne rozmowy pokojowe ws. Syrii

 

W piątek Mistura oświadczył, że po uzgodnieniach w sprawie wstrzymania wrogich działań w tym kraju jest teraz zainteresowany nową rundą rozmów pokojowych w sprawie Syrii; mogłyby się one rozpocząć około 25 lutego.

 

Porozumienie o dostarczeniu pomocy humanitarnej do oblężonych miast w Syrii, a także o co najmniej tymczasowym zaprzestaniu walk, zawarły w nocy z czwartku na piątek w Monachium Stany Zjednoczone, Rosja i ponad 10 innych krajów.

 

Według oficjalnych danych od początku syryjskiego konfliktu w marcu 2011 roku zginęło ponad 260 tys. osób; kilka milionów Syryjczyków musiało uciekać z kraju przed wojną. Z kolei w czwartek brytyjski dziennik "Guardian", powołując się na think tank pod nazwą Syryjski Ośrodek Badań Politycznych (SCPR), napisał, że wojna domowa w Syrii pochłonęła 470 tys. ofiar śmiertelnych.

 

PAP

wj/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie