Powraca obowiązek ćwiczeń wojskowych dla rezerwistów
- W 2016 roku, zgodnie z przyznanym limitem planujemy powołać ponad 14,5 tys. żołnierzy rezerwy na ćwiczenia obowiązkowe - powiedział dowódca generalny RSZ gen. broni Mirosław Różański. W szkoleniach rotacyjnych Narodowych Sił Rezerwowych, ćwiczeniach dla ochotników oraz wojskowych z rezerw mobilizacyjnych weźmie w całym roku w sumie aż 36 tys. rezerwistów.
Dla ponad 34 tys. żołnierzy rezerwy udział w szkoleniach będzie związany ze stawiennictwem w jednostkach i centrach szkolenia podlegających Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych.
600 rezerwistów już w lutym
– Przywrócenie obowiązkowych ćwiczeń wojskowych żołnierzy rezerwy ponownie dało możliwość szerszego pozyskiwania wyszkolonych i przygotowanych żołnierzy rezerwy, a także ich przeszkalania zgodnie z zaistniałymi potrzebami. Tylko w lutym w naszych jednostkach stawi się ponad 600 rezerwistów.– podkreśla generał Różański.
Szkolenie sił rezerwy jest jednym z priorytetów DGRSZ. W komunikacie o tegorocznych szkoleniach rezerwy dowództwo podkreśla się, że obowiązkowe ćwiczenia są niezbędne, by utrzymać w gotowości stany osobowe wojska w przypadku kryzysu lub wojny. Po zawieszeniu w 2010 roku zasadniczej służby wojskowej, podstawowym źródłem pozyskiwania rezerwistów stała się służba przygotowawcza.
Turnusy w kilkudziesięciu jednostkach wojskowych
W 2016 roku, w jednostkach i centrach szkolenia, w ramach trzech turnusów służby przygotowawczej planuje się przeszkolić ponad 11,5 tys. ochotników na potrzeby korpusu szeregowych. Od stycznia trwa pierwszy turnus, w których uczestniczy 3,5 tys. żołnierzy - elewów. Kolejne zaplanowane są na maj i wrzesień. Ze względu na duże zainteresowanie służbą przygotowawczą oraz z uwagi na możliwości centrów szkolenia, turnus realizowany jest również w kilkudziesięciu jednostkach wojskowych. Po zakończeniu szkolenia, ochotnicy zasilą szeregi Narodowych Sił Rezerwowych, a pozostali - wyszkolone rezerwy osobowe.
"Szkoleni ma być ciekawe"
Zwiększenie liczby powoływanych rezerwistów zmieniło jednocześnie podejście do kwestii realizacji szkolenia. - Żołnierz rezerwy tylko raz w roku może być wezwany na obowiązkowe ćwiczenia, dlatego dowódcy jednostek muszą maksymalnie wykorzystać ten czas. Szkolenie ma być ciekawe i efektywne, prowadzone przede wszystkim na poligonach, podczas dużych ćwiczeń i połączone ze szkoleniem pododdziałów zawodowych. W ubiegłym roku takie rozwiązanie sprawdziło się chociażby podczas ćwiczenia Dragon-15, w tym roku zamierzamy to powtórzyć m.in. podczas największego przedsięwzięcia szkoleniowego, jakim będzie ćwiczenie Anakonda-16 - podkreśla generał Różański.
Czytaj więcej
Komentarze