Rosjanin uzależnił się od Fallouta 4. Stracił pracę i żonę, teraz chce odszkodowania

Świat
Rosjanin uzależnił się od Fallouta 4. Stracił pracę i żonę, teraz chce odszkodowania
mat. prasowe
Fallout 4

Mieszkaniec Syberii pozwał twórców Fallouta 4 po tym, jak stracił pracę i rozstał się z żoną z powodu jego uzależnienia od gry. Zażądał odszkodowania w wysokości... 7 tys. dolarów.

28-latek z Krasnojarska dowiedział się o grze z reklamy. Zamierzał pograć jedynie kilka wieczorów, ale uzależnił się od nowego Fallouta tak bardzo, że spędził przy nim trzy tygodnie. Mężczyzna przestał chodzić do pracy i został zwolniony. Poza tym zerwał kontakty ze znajomymi i opuściła go żona. Wreszcie podupadł także na zdrowiu, ponieważ przestał spać i jeść.

 

"Gdybym wiedział, że ta gra będzie tak uzależniająca, bardziej bym na siebie uważał. Nie kupiłbym jej, ewentualnie poczekałbym do urlopu lub przerwy świątecznej" - napisał w swoim oświadczeniu gracz.

 

Mieszkaniec Krasjonarska chce teraz pozwać twórców gry oraz autorów rosyjskiej lokalizacji na kwotę 500 tys. rubli, czyli ok. 7 tys. dolarów, za "emocjonalną przykrość".

 

Sprawa nie ma precedensu w rosyjskim sądownictwie. Firma prawnicza, która reprezentuje nałogowca, wprost przyznała, że chce sprawdzić, "jak daleko można się posunąć w takiej sprawie".

 

Świat po wojnie nuklearnej

 

Fallout 4 to część słynnej serii gier osadzonych w postapokaliptycznym świecie, która ukazała się na konsolach nowej generacji - Xboksie One oraz Playstation 4. W wir przygody rzucili się także użytkownicy komputerów osobistych. Premiera odbyła się 10 listopada.

 

W grze wcielamy się w jedynego ocalałego z Krypty 111, który musi poradzić sobie w świecie wyniszczonym wojną nuklearną. Akcja toczy się w Bostonie oraz na jego przedmieściach.

 

Poprzednia pełna część serii - Fallout 3 - ukazała się w 2008 roku. W 2010 roku ukazała się dodatkowa, samodzielna część New Vegas.

 

rt.com

pr/luq/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie